MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Azalie to moje ulubione kwiaty [ROZMOWA]

Edyta Okoniewska
Rozmowa z Eweliną Skalińską, florystką, właścicielką Pracowni Florystycznej Azalia w Kościerzynie.

Co zdecydowało o wyborze tego zawodu?
Mogę powiedzieć, że od zawsze ciągnęło mnie w tym kierunku. Bardzo lubiłam kwiaty i zanim założyłam własną pracownię florystyczną, zdobywałam doświadczenie pracując w kwiaciarniach w Warszawie czy też Klukowej Hucie.

Nie bała się pani otwarcia własnego biznesu?

Cały czas się boję, ale mówiąc poważnie, mąż zrobił mi w ten sposób niespodziankę. Po prostu pewnego dnia wręczył mi klucze do pracowni. Wiedział, że zawsze marzyłam o własnej kwiaciarni i trochę mi pomógł to marzenie urzeczywistnić.

Co jest najtrudniejsze w tym zawodzie?
W pracy florysty nie ma właściwie nic trudnego, bo jeśli ktoś kocha kwiaty, to ta praca sprawia prawdziwą przyjemnością. Co innego jeśli chodzi o prowadzenie własnej działalności. To już dużo trudniejsze zadanie i spore ryzyko.

Skąd czerpie pani inspiracje?
Z przyrody, z programów telewizyjnych. Najczęściej jednak jest to metoda prób i błędów.

A pani ulubione kwiaty?
Są nimi przede wszystkim azalie, dlatego też nieprzypadkowa jest nazwa mojej pracowni florystycznej. To bardzo piękne kwiaty i potrzebują dużo wody.

Jak spędza pani wolne chwile?
Mam dwoje dzieci w wieku 3 lat i roku. To im poświęcam cały mój wolny czas.
Rozmawiała E. Okoniewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki