MKTG SR - pasek na kartach artykułów

AWFiS: Bez udziału w płatnym fakultecie nie będzie specjalizacji

Anna Mizera-Nowicka
Płatne fakultety to zmora studentów pierwszego roku wychowania fizycznego i sposób na oszczędności władz Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.

W tym roku po raz pierwszy uczelnia wprowadziła opłaty za zajęcia fakultatywne, np. z koszykówki, piłki nożnej, lekkoatletyki, narciarstwa czy jeździectwa. Stawki cenowe nie są wygórowane, bo za półtorej godziny zajęć tygodniowo płaci się 100 zł na semestr, a za 45 minut - 50 zł.

- Studenci płacą tylko za wynagrodzenie nauczycieli akademickich - tłumaczy rektor AWFiS, prof. Waldemar Moska. - Resztę kosztów, związanych z utrzymaniem sali, sprzętem itp., pokrywa uczelnia.
Pomysł jednak nie przypadł do gustu samym zainteresowanym, ponieważ udział w płatnych fakultetach ma być jednym z głównych kryteriów, które będzie decydowało, czy student na drugim roku zostanie przyjęty na wybraną przez siebie specjalizację.

- Nie powinno być tak, że jesteśmy zmuszani do płatnych zajęć, by mieć możliwość rozwoju - skarży się, wybierający fakultet, Michał. - 200 zł za rok to wcale nie jest mało. A jeśli chcesz się zapisać na kilka fakultetów, to kwota zaczyna być naprawdę duża - dodaje.

Podobnego zdania jest Krzysiek, który jednak jako czynny zawodnik nie musi brać udziału w tego typu zajęciach.

- Moim zdaniem to durne: ktoś idzie na AWFiS, żeby się rozwijać np. w gimnastyce czy lekkoatletyce, a potem się okazuje, że musi płacić za fakultet, żeby w ogóle mieć szansę na udział w tych zajęciach na drugim i trzecim roku.

- Myślę, że choć jeden fakultet, który przygotowuje przecież do obowiązkowej specjalizacji, powinien być za darmo. Na pierwszym roku i tak jest sporo wydatków - mówi z kolei Tomek, który nie zdążył się jeszcze zapisać na żaden z fakultetów.

Rektor AWFiS tłumaczy natomiast, że decyzja o płatnych fakultetach wynika z trudności finansowych uczelni. Poza tym zaznacza, iż podejmowali ją wspólnie ze studentami.

- W trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się uczelnia, staramy się to zrozumieć - mówi zaś Maciej Krakowiak z Samorządu Studenckiego. - Zresztą, jeśli kogoś nie stać, to może się zgłosić do działu socjalnego i myślę, że tam można uzyskać pomoc. Pieniądze raczej nie zamykają tu nikomu drogi.

Dodatkowo Samorząd Studencki zaznacza, iż płacąc za fakultet, student częściej na niego chodzi, bardziej się stara i więcej z niego wynosi.

Inną sprawą jest jednak fakt, że tego typu zdania są studenci, którzy pierwszy rok mają już za sobą. Pierwszoroczniacy mają czas na wybór i opłatę fakultetu do 15 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki