Automatyka Gdańsk przegrała z Podhalem Nowy Targ. Mecz hokejowy z jednym golem

Kibice oglądali w piątek dobry i bardzo zacięty mecz pomiędzy Automatyką i Podhalem. Było sporo emocji, spięć, ale mało goli. Po meczu więcej powodów do radości mieli gdańszczanie, którzy ograli rywali z Nowego Targu 2:1. To dobry wynik, bo Automatyce ciężko zawsze grało się z Podhalem.

Już w niedzielę doszło do rewanżu Automatyka ponownie zagrała z Podhalem, ale tym razem mecz został rozegrany w Nowy Targu. Znowu było dużo walki i emocji i znowu mało goli. Jeszcze mniej niż w Gdańsku, bo tym razem o końcowym wyniku zadecydowała zaledwie jedna bramka. Obie drużyny atakowały i miały swoje sytuacje, ale znakomicie bronili Przemysław Odrobny i Tomasz Witkowski. Decydującą akcję gospodarze przeprowadzili na dwie minuty przed końcem pierwszej tercji i jak się potem okazało był to jedyny gol w tym spotkaniu, który zapewnił drużynie Podhala komplet punktów.

Gdańszczanie do końca spotkania walczyli o wyrównanie, ale świetnie wciąż bronił Odrobny. W końcówce spotkania Automatyka wycofała bramkarza i wprowadziła dodatkowego zawodnika do ataku, ale i ten manewr nie przyniósł szczęścia i nie dał gdańskiemu zespołowi upragnionego wyrównującego gola.

Już we wtorek Automatyka podejmie w hali Olivia kadrę PZHL. To spotkanie rozegrane zostanie o godzinie 18.30.

Podhale Nowy Targ - Automatyka Gdańsk 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)

Bramka: 1:0 Dziubiński as. Koski - Tolvanen (17:55)

Podhale: Odrobny - Wajda, Tolvanen - Guzik, Dziubiński, Worwa; Różański, Moksunen - Liikanen, Koski, Sammalmaa; Jaśkiewicz, Dutka - Michalski, Zapała, Siuty; Wsół, Kapica - Słowakiewicz, Neupauer, Wielkiewicz

MH Automatyka: Witkowski - Aleksiuk, Maly - Steber, Polodna, Danieluk; Tesliukiewicz, Dolny - Vitek, Rożkow, Stasiewicz; Kantor, Pastryk - Strużyk, Pesta, Marzec; Lehmann, Nowak - Rompkowski, Smal, Szczerbakow

Lechia walczy o zaufanie, Arka wykorzystała szansę