MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aussie Sambor zwyciężył w Szczecinie Pogoń

Zbigniew Brucki
Znakomicie zadebiutowały w PGNiG Superlidze Kobiet szczypiornistki Aussie Sambora Tczew. Podopieczne trenerów Giennadiya Kamelina i Roberta Karnowskiego, które wróciły do ekstraklasy po rocznej banicji, pokonały w Szczecinie tamtejszą Pogoń 24:22 (13:11).

Klasą dla siebie w tym spotkaniu inaugurującym sezon 2012/13 w superlidze była Justyna Domnik. 32-letnia rozgrywająca Aussie Sambora, mającą za sobą występy m.in. w Piotrcovii, SPR Lublin czy ostatnio Starcie Elbląg, aż jedenastokrotnie pokonywała bramkarki Pogoni, w tym cztery razy nie myląc się z rzutów karnych. Prawie 600 miejscowych fanów szczypiorniaka po meczu czuło niedosyt, bo to ich ulubienice były faworytkami. Zawiodły jednak, a zabrakło im też potrzebnego czasem łuta szczęścia. Dość powiedzieć, że nie wykorzystały trzech rzutów karnych, a pięciokrotnie po ich strzałach piłka trafiała w słupek bądź poprzeczkę. Nie znaczy to jednak, że tczewianki zwyciężyły li tylko dzięki błędom rywalek. One zagrały bardzo ambitnie i na miarę swych umiejętności, a te okazały się wystarczające, by cieszyć się z historycznego zwycięstwa. A gdy tylko miały słabszy okres i miejscowe doprowadzały do remisu, natychmiast reagował tczewski szkoleniowiec, prosząc o przerwę w grze, po której znów osiągały korzystny rezultat.

- Wszystkie zawodniczki zasłużyły na pochwały, a na szczególne Justyna Domnik i Urszula Lipska oraz bramkarka Dominika Brzezińska - powiedział nam po meczu trener Aussie Sambora, Giennadiy Kamelin. - Oczywiście cieszymy się z tego jakże ważnego dla nas zwycięstwa, ale jednocześnie martwimy, bo kontuzji kolana doznała Agnieszka Jezierska. To kolejne osłabienie naszego zespołu po tym jak urazów nabawiły się Natalia Winiarska i Justyna Belter.

A jak przebiegał pojedynek tczewianek i szczecinianek? Na początku prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Otworzyły wynik gospodynie, ale po kilku akcjach 3:1 prowadziły przyjezdne, a w 8 min. było 4:3 dla Pogoni. Natychmiast przerwą na żądanie zareagował tczewski szkoleniowiec. W dalszej części spotkania rezultat oscylował wciąż wokół remisu. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne. A kiedy rzutu karnego dla Pogoni nie wykorzystała Monika Stachowska było już niemal pewne, że mecz zakończy się zwycięstwem tczewskiego beniaminka.

- Cieszę się, że ekstraklasowa inauguracja nam się udała - mówiła, schodząc po meczu do szatni kapitan Aussie Sambora Justyna Domnik.

Pogoń Baltica Szczecin - Aussie Sambor Tczew 22:24 (11:13)

Pogoń Baltica: Płaczek, Adamska - Stachowska 5, Cebula 5, Głowińska 4, Kucharska 3, Pasternak 2, Kuryanovich 2, Sabała 1, Szymczak, Huczko, Jakubowska, Yashchuk. Kary: 10 minut (Huczko, Kucharska, Stachowska, Cebula, Głowińska - po 2 minuty).

Aussie Sambor: : Brzezińska, A. Skonieczna - Domnik 11, Lipska 4, Szott 4, Strzałkowska 2, Stanulewicz 1, Jezierska 1, K. Skonieczna 1, Szlija, Krajewska. Kary: 8 minut (Strzałkowska, Domnik, Lipska, Jezierska - po 2 minuty).

Widzów: 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki