MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Atomówki zagrają w cieniu zamieszania

Rafał Rusiecki
Sopocianki powinny dzisiaj wygrać z Modrzańską
Sopocianki powinny dzisiaj wygrać z Modrzańską Karolina Misztal
Mniej o grze, a więcej o zmianach mówi się ostatnio w odniesieniu do Atomu Trefla Sopot. Marek Brandt, dyrektor sportowy siatkarskiego klubu, zamierza się z nim rozstać. Tymczasem to w głównej mierze on odpowiada za zatrudnianie siatkarek. We wtorek nie chciał jednak nic komentować.

- Jesteśmy już w Czechach, zawodniczki śpią w autokarze, więc nie mogę rozmawiać - powiedział nam Brandt, kiedy zadzwoniliśmy do niego przed południem. - Mam limit dotyczący telefonicznych rozmów i nie chciałbym go przekroczyć. W Trójmieście będę w czwartek.

W środę atomówki zmierzą się w meczu Ligi Mistrzyń w czeskim Prostejovie z Modrzańską. Zawodniczki Atomu Trefla nie powinny mieć problemów z pokonaniem najsłabszej drużyny w grupie C. Sęk jednak w tym, że niektóre nie mogą skoncentrować się wyłącznie na grze. Z naszych informacji wynika, że klub ma zaległości, szczególnie w odniesieniu do zagranicznych zawodniczek, które zarabiają w euro. A kurs tej waluty jest obecnie niekorzystny.

- Jesteśmy obok tego, bo musimy zajmować się grą - tłumaczą siatkarki. - Finanse to indywidualna sprawa każdej zawodniczki i jej menedżera. Jeśli będą jakieś duże zaległości, to w kontraktach są klauzule, że można przedwcześnie rozwiązać umowę.

Na razie wiadomo, że bodaj największy entuzjasta projektu silnego, kobiecego zespołu siatkarskiego na Wybrzeżu już nie będzie w niego ingerował. Mowa o Tomaszu Zadrodze, który w ubiegłym tygodniu przestał być prezesem Polskiej Grupy Energetycznej, głównego mecenasa Atomu Trefla. Od początku grudnia w Sopocie prezesem klubu nie jest także Konrad Piechocki. Jego stanowisko przejął Tomasz Słodkowski, dotychczasowy wiceprezes ds. organizacyjno-sportowych. Zresztą skład zarządu klubu skurczył się do dwóch osób. Oprócz Słodkowskiego na oficjalnej stronie klubu wymieniony jest jeszcze Adam Tetyk, wiceprezes ds. finansowych.

Tymczasem w klubie nie przesądzają jeszcze odejścia Marka Brandta.

- Klub ma problemy i widać to gołym okiem - mówi Tomasz Wolfke, rzecznik prasowy Atomu Trefla Sopot. - Mamy nadzieję, że to przejściowe kłopoty. To nie jest tak, że Marek Brandt zrezygnował. Są pewne rzeczy, z którymi ma uporać się do końca tego roku. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął.

Trudno zgodzić się z rzecznikiem, że problemy klubu są widoczne. Sportowo atomówki prezentują się bardzo dobrze. W PlusLidze Kobiet zajmują drugie miejsce w tabeli tuż za najsilniejszą w tej chwili Muszynianką Muszyna. Równie dobrze sopociankom wiedzie się w elitarnej Lidze Mistrzyń. W czterozespołowej tabeli plasują się na drugim miejscu, tuż za mocnym Dynamem Kazań.

W środę atomówki zagrają w Prostejovie o godz. 18. Transmisja w Polsacie Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki