Dla koszykarzy z Gdyni mecz w Zgorzelcu był bardzo istotny, bo Turów to jeden z bezpośrednich rywali w walce o miejsce w play-off. Porażka sprawia, że do samego końca Asseco będzie walczyć o osiągnięcie celu.
Asseco zagrało dobrze w Zgorzelcu. Turów słynie z bardzo dobrej ofensywy, ale goście postanowili odpowiedzieć tym samym. Asseco prezentowało odważną, szybką i bardzo ofensywną koszykówkę. Gospodarze grali podobnie, więc mecz mógł się podobać. Pierwsza wyrównana kwarta przyniosła jednopunktową przewagę gościom z Gdyni. Turów zagrał lepiej w drugiej połowie, zaprezentował lepszą obronę i dzięki temu objął prowadzenie w meczu 46:42.
Gdynianie zagrali dobrą trzecią kwartę i odrobili jeden punkt do gospodarzy. Jeszcze lepiej zaczęli ostatnią odsłonę spotkania, bo po akcjach i rzutach Jakuba Parzeńskiego, Przemysława Żołnierewicza i Filipa Matczak to Asseco prowadziło w 32 minucie 71:69. Turów szybko odrobił starty, uzyskał siedem punktów przewagi i już nie oddał zwycięstwa. Gdynianie próbowali w całym meczu uzyskać przewagę rzytami za trzy punkty, ale na 39 prób tylko 12 było skutecznych.
PGE Turów: Archibeque 24, Tatum 19, Dillon 14, Kostrzewski 13, Dylewicz 8 oraz Novak 9, Karolak 4, Krestinin 0
Asseco: Żołnierewicz 21, Parzeński 20, Hickey 18, Frasunkiewicz 9, Matczak 7 oraz Kowalczyk 5, Szczotka 3, Czerlonko 0, Kaplanović 0, Jankowski 0, Konopatzki 0
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?