Pod względem przebiegu gry poniedziałkowy mecz mocno przypominał starcie numer 1 z tą jedną, zasadniczą różnicą, że tym razem graczom trenera Andrzeja Adamka udało się zachować siły na pełne 40 minut i dowieźć wygraną do końcowej syreny. Obrońcy mistrzowskiego tytułu, wśród których ponownie zabrakło kontuzjowanego Piotra Pamuły, znów rozpoczęli zawody znakomicie i znów pod koniec pierwszej połowy osiągnęli kilkunastopunktową przewagę.
W drugiej połowie koszykarze Asseco Prokom toczyli walkę nie tylko z przeciwnikiem, ale i własnym zmęczeniem. Anwil stopniowo odrabiał straty, jednak tym razem włocławianie nie zdołali dogonić naszego zespołu. W decydujących momentach bohaterem gdyńskiej drużyny był Mateusz Ponitka, który miał prawo czuć w kościach wiele minut gry, a jednak imponował energią. Brawa należą się zresztą wszystkim zawodnikom trenera Adamka.
Mecze numer 3 i 4 odbędą się w czwartek i sobotę we Włocławku.
Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek 63:61 (20:16, 17:13, 15:17, 11:15)
Asseco Prokom: Mahalbasić 13, Zamojski 12 (4), Ponitka 12, Roszyk 10, Witka 6, Śnieg 6, Szczotka 4.
Anwil: Ginyard 18 (3), Szubarga 11 (1), Hajrić 9, Eitutavicius 7, Boykin 5 (1), Sokołowski 5, Frasunkiewicz 3 (1), Jovanović 2, Weeden 1, Bartosz 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?