- Było blisko porażki, ale zwycięzców się nie sądzi. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy i że to nie był nasz najlepszy mecz. Chcieliśmy jednak zagrać dla kibiców, żeby się trochę podenerwowali, a mecz zakończył się naszym zwycięstwem - powiedział dla serwisu SportoweFakty.pl Łukasz Koszarek.
Gdynianie świetnie radzili sobie jednak przez cały pojedynek. Gdyby natomiast w ostatniej akcji meczu z obwodu nie spudłował Łukasz Seweryn, Asseco byłoby sensacyjnym zwycięzcą tego starcia.
Drużyna Davida Dedka, z bilansem trzech zwycięstw i sześciu porażek, zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w ligowej tabeli. W kolejnym pojedynku gdynianie zagrają we własnej hali z PGE Turowem Zgorzelec. Początek meczu w piątek o godz. 19.
Źródło:www.SportoweFakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?