Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Alicja N.: - Proszę o wizję przyszłości dla syna, który przebywa za granicą. Do kraju nie chce wracać. Jest niepełnosprawny, a obecnie przebywa w szpitalu z powodu złamania nogi. Jak potoczą się jego losy, gdzie zamieszka? Czy możemy mu pomóc? Problem jest w tym, że oboje jesteśmy schorowani i już niemłodzi. No i jeszcze ta odległość taka duża. Liczymy na Pana.
Krzysztof Jackowski: - Pani pisze, że syn jest niepełnosprawny, a z listu wynika, że on jest sprawny, ale na swój sposób i stara się żyć o własnych siłach. Mimo że jeździ na wózku inwalidzkim, lepiej sobie radzi niż niejeden w pełni sprawny. Pani widzi problem w jego niepełnosprawności, a tego problemu nie ma, bo on nie czeka na pomoc innych, on sobie świetnie radzi. Może Pani być dumna z takiego syna. Skoro syn widzi swoje dalsze życie za granicą, to należy tę decyzję uszanować i cieszyć się z niej, bo co państwo w Polsce możecie mu zaproponować, jaką opiekę medyczną? Nie ma powodów do zmartwień z uwagi na jego sytuację.