Kawa na placu zabaw, czyli lokale przyjazne mamom i dzieciom

Magdalena Czajkowska
Przy placach zabaw w Warszawie powstają coraz częściej kawiarnie i lokale przyjazne mamom i dzieciom. Najciekawsze z nich opisuje Magdalena Czajkowska.

Za dwa dni będziemy mieli wiosnę. Co prawda tylko w kalendarzu, bo zima jest w tym roku wyjątkowo uparta i nie chce się wynieść. Kiedyś jednak skapituluje, śnieg się w końcu roztopi, na trawnikach wyrośnie trawa, a parki i place zabaw zapełnią się mamami z dziećmi.

Właśnie dla mam przygotowaliśmy listę kawiarń i restauracji, które znajdują się w pobliżu placów zabaw i ogródków jordanowskich. Od innych lokali odróżnia je to, że są w nich wyjątkowe atrakcje dla dzieci, kąciki zabaw, kolorowanki, książeczki z bajkami, no i specjalne menu. Są też wyposażone w przewijaki dla niemowląt, a nawet podgrzewacze do butelek z mlekiem.

W II Ogródku Jordanowskim przy ulicy Odyńca na Mokotowie nawet w marcowe przedpołudnie jest tłoczno. Maluchy huśtają się na huśtawkach, wspinają po drabinkach i ganiają po całym ogródku. Na karuzeli kręcą się dwie dziewczynki, trzyletnia Ola i trochę od niej młodsza Julka. Obok stoją ich mamy.

- Przychodzimy tu prawie codziennie, mieszkamy na ulicy Ursynowskiej, więc do jordanka mamy rzut beretem - mówi pani Karolina, mama Oli. - To zdecydowanie największy i najlepiej wyposażony plac zabaw w okolicy. Kiedy dzieciaki zgłodnieją, wpadamy przekąsić coś do Biosfeery, zaraz przy głównym wejściu do ogródka. To miejsce, które lubią i mamy i dzieci. Ola uwielbia placuszki z jabłkami i cukrem pudrem. Lubi też oglądać bajki w kolorowym domku z ekranem. Ja ostatnio odkryłam Szpinakoladę, szpinak w sosie serowym z orzechami i ananasem. Pycha!

Szkoda, że takich miejsc, gdzie mamy mogą posiedzieć ze swoimi dziećmi, nie ma w Warszawie jeszcze zbyt wiele - dodaje pani Karolina.

1. Cukiernia Misianka

Misianka to obowiązkowy przystanek każdego wypadu na plac zabaw w parku Skaryszewskim.

Misianka nie może konkurować wystrojem z eleganckimi kawiarniami na Starówce czy Nowym Świecie. Plastikowe naczynia, boazeria na ścianach i wiklinowe meble są raczej niezbyt wyszukane. Za to ciasta i torty z Misianki mogą śmiało stawać w szranki z tymi z najlepszych warszawskich cukierni. Wiedzą o tym mamy, które wpadają tu przy okazji wizyt na placu zabaw. - Do Misianki zaczęłam przychodzić dwa lata temu. Razem z moją koleżanką, która też jest mamą, zaczęłyśmy się umawiać na wspólne spacery w Parku Skaryszewskim - opowiada Kamila Stern. - Kiedyś zapomniałam zabrać z domu soczku dla mojej Mai, wstąpiłyśmy do Misianki, żeby kupić coś do picia, i zostałyśmy na kawę i ciacho. Obydwie zamówiłyśmy tort kajmakowy, pamiętam, bo to do tej pory mój ulubiony deser z Misianki - śmieje się pani Kamila. - Dużym plusem jest też to, że można wziąć ze sobą krzesło i usiąść gdzieś pod wierzbą, a niekoniecznie w ogródku kawiarni - dodaje. Latem do Misianki ściągają całe rodziny, często organizowane są tu także przyjęcia urodzinowe.

Poza słodkimi deserami w Misiance można też zjeść pierogi, naleśniki, lazanie, chłodniki. Na pomysł założenia kawiarni w parku wpadła w 1991 roku pani Misia Zielińska, od której imienia pochodzi nazwa Misianki. Pani Misia przez wiele lat mieszkała w Australii, gdzie takie miejsca są bardzo popularne. Natomiast w warszawskich parkach można było kupić najwyżej watę cukrową, a jedyna kawiarnia była w parku Łazienkowskim. Chociaż nie było łatwo, udało się - pani Misia otworzyła swoją kawiarnię w budynku, w którym kiedyś znajdował się... szalet miejski

Kawiarnia Misianka, park Skaryszewski, tel. 22 815 64 23, czynne: codziennie: 10-23.

2. Restauracja Stary Dom

Chociaż Stary Dom jest jednym z nowych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy, to już zyskał sobie grono stałych klientów. A ponieważ to miejsce przyjazne dzieciom, chętnie zaglądają tu mamy spacerujące ze swoimi dziećmi w Królikarni czy parku Dreszera.

- Dzieci to nasi najważniejsi klienci - zapewnia Mariusz Diakowski, jeden z właścicieli Starego Domu. - W Polsce jest niewiele restauracji przystosowanych do odwiedzin małych klientów. Na szczęście zaczyna się to zmieniać. Pierwszymi lokalami, które zaczęły wprowadzać udogodnienia dla dzieci, były stołówki w Ikei. To chyba dało restauratorom do myślenia, teraz normą są małe krzesełka dla dzieci i specjalnie dla nich przygotowane dania w menu - dodaje Mariusz Diakowski. W największej z sal Starego Domu przygotowano dla maluchów okrągły niebieski stolik z krzesełkami, mogą na nim oglądać książeczki albo rysować w kolorowankach, które otrzymają od obsługi. Obok stolika stoją dwa konie na biegunach. - Na początku był jeden, ale okazało się, że to czasem za mało. Dzieci ustawiały się w kolejce, żeby na nim pojeździć - mówi Piotr Adamczuk, menedżer restauracji. Na koniec wizyty w Starym Domu każde dziecko może sobie wybrać dowolne ciastko, które jest bezpłatne. W damskiej toalecie znajduje się przewijak dla niemowląt.

Restauracja Stary Dom, ul. Puławska 104/106, tel. 22 646 42 09, www.starydom.info, czynne: pon.-ndz. 12-23.

3. Biosfeera

Biosfeera to miejsce z wyjątkowym klimatem: wnętrze jest utrzymane w ciepłej pomarańczowej tonacji, na ścianach wiszą artystyczne fotografie z warzywami w roli głównej, a z głośników sączy się przyjemna, relaksująca muzyka. Lokalizacja Biosfeery (tuż przy bramie wejściowej mokotowskiego ogródka jordanowskiego) sprawia, że Biosfeera jest jednym z ulubionych miejsc spotkań mam z dziećmi.

- Naszym założeniem było, aby stworzyć miejsce, które będzie przyjazne dzieciom. To, że sąsiadujemy z ogródkiem jordanowskim, nie ma tak naprawdę znaczenia. Gdyby Biosfeera mieściła się w innej części miasta, idea byłaby taka sama - mówi Magda Tomczyk, menedżer Biosfeery. - Ale oczywiście takie sąsiedztwo w dość naturalny sposób obliguje nas do tego, by zapewnić komfort naszym małym gościom.

W Biosfeerze na dzieci i ich mamy czeka mnóstwo atrakcji. - Mamy zaczarowany domek, w którym maluchy mogą obejrzeć ulubione bajki, kosz pełen pluszowych maskotek, kredki, kolorowanki oraz regał z książkami, zarówno dla dzieci, jak i ich mam. Także karta dań jest przystosowana do upodobań najmłodszych. W ofercie znajdują się takie dania jak: Jabłuszkowa Chmurka na ryżowych ziarenkach, czyli ryż z musem jabłkowym i bitą śmietanką, Placzysław Jabłeczny - cieplutkie placuszki z jabłkami posypane cukrem pudrem, albo Makaroniki Niesforniki - makaron z sosem pomidorowym. Potrawy, w których skład wchodzą produkty mogące powodować uczulenie, są w specjalny sposób oznaczane. Najlepszą rekomendacją Biosfeery jako miejsca, które robi na mamach pozytywne wrażenie, jest to, że jedna z klientek Biosfeery zaczęła tutaj pracować. - Przychodziłam tutaj z synem, który w domu nawet nie chciał spojrzeć na warzywa, a tu pałaszował je z apetytem. Zawsze czuliśmy się tu bardzo dobrze - wspomina pani Paula. Latem W Biosfeerze funkcjonuje ogrodzony ogródek z miniplacem zabaw. W toalecie jest też przewijak dla niemowląt.

Biosfeera, al. Niepodległości 80, tel. 22 898 01 55, www.biosfeera.pl, czynne: pon.-ndz. 10-22.

4. Kawiarnia Kalimby Kofifi

Jeśli ktoś zastanawia się, jak wygląda dziecięcy raj, powinien zajrzeć do kawiarni Kalimba Kofifi. To miejsce, w którym spełniają się marzenia - dzieci, które mogą się tu poczuć jak w Alicja w krainie czarów i... mam, które wreszcie mogą posiedzieć przy kawie i ciachu, bez obawy, że ich pociecha zacznie marudzić: mamo, idziemy!

Wnętrze Kalimby Kofifi przypomina rysunek z książki dla dzieci albo tęczę, bo chyba nie ma koloru, którego by tu nie było. Kalimba Kofifi jest połączeniem sklepu z zabawkami, projektowanymi przez właścicielkę, oraz kawiarni. Co sprawia, że Kalimba jest lubiana przez dzieci i rodziców? - Ja uwielbiam Kalimbę za to, że mogę usiąść i zerkając jednym okiem, co robi moje dziecko, przejrzeć świetną literaturę dla dzieci. A na przykład w empiku nie mam takiej możliwości, bo zamiast oglądać książki, muszę uważać, żeby nie zgubić córki między regałami - mówi pani Ania, mama trzyletniej Tosi i kilkumiesięcznej Tatiany. - Tosia jest zachwycona, kiedy kupuję jej soczek ze słomką,
którego nie dostaje w domu, no i te śmieszne tosty z myszką Miki. Uwielbia też rysować kredą na wielkiej czarnej tablicy albo bawić się w kuchnię w jednym z licznych drewnianych domków. Ja natomiast przepadam za pyszną szarlotką z brzoskwiniami. Często umawiamy się w Kalimbie z przyjaciółmi, i to nie tylko z tymi dzieciatymi. Obserwuję też, że przychodzą tu ludzie z laptopami, żeby popracować i wypić latte - opowiada pani Ania. Do Kalimby zaglądają nawet znane mamy i tatusiowie. - Byli u nas m.in. Kasia Kowalska, Dorota Masłowska, Borys Szyc i Krzysztof Stelmaszyk - wylicza pan Maciek, który pracuje w Kalimbie. Opowiada też, co najbardziej lubią jeść w Kofifi mali goście: - Dzieci chętnie wybierają ciasteczka "dachówki" posypane sezamem albo migdałami, hitem są też ciepłe prażone jabłuszka i tosty z myszką Miki. Uwielbiają też koktajle owocowe i gorącą czekoladę. Dla mniejszych dzieci mamy desery i zupki Gerbera oraz soczki BoboFrut. Niedługo nasza oferta poszerzy się o zupy - dodaje pan Maciek. W Kalimbie można też urządzić swojemu szkrabowi urodziny. - Do wyboru jest kilka scenariuszy, m.in. " Gwiezdne wojny", "Dżungla", "Wiedźmy i czarodzieje" - opowiada właścicielka Natka Luniak. - Kiedyś doszło do zabawnej sytuacji: dzieci nie chciały się przebrać, więc przebrali się ich rodzice. Akurat przyjechałam do Kalimby, a przed wejściem rozmawia przez telefon pan w garniturze z lwim ogonem i pomalowaną w centki twarzą. To dowód na to, że w Kalimbie każdy może znów poczuć się jak dziecko. Pani Natka ma też w planach powiększenie Kalimby o letni ogródek.

Kawiarnia Kalimba Kofifi, ul. Mierosławskiego 9, tel. 22 869 97 84, www.kalimba.pl czynne:

pon.-pt. 9-20, sob.-ndz. 10-20

5. Kawiarnia Szczotki Pędzle

Szczotki Pędzle to mała, klimatyczna kawiarenka ulokowana w starym zakładzie szczotkarskim na Tamce. Miejsce, w którym nikomu nie przeszkadzają kręcące się wokół dzieci. Do Szczotek Pędzli można też zabrać swojego czworonoga.

Spacerujący nad Wisłą rodzice z dziećmi często wpadają tu na weekendowe śniadania. Można tu zjeść jajecznicę z pomidorami, tosty, naleśniki, tarty ze szpinakiem i rokpolem, śródziemnomorskie sałatki, a także wypić filiżankę aromatycznej kawy. Szczotki Pędzle słyną też z doskonałych domowych ciast. Specjalnością zakładu jest ciasto czekoladowe oraz tarta z malinami i owocami leśnymi. Dzieci uwielbiają pyszną owocową lemoniadę, która jest przygotowywana na miejscu. W Szczotkach Pędzlach mieści się redakcja czasopisma "Czarodziejska Kura". Ta gazeta dla dzieci wydawana jest w formie zeszytów wydrukowanych na ładnym grubym kartonie. Właściciele kawiarni zgromadzili też pokaźną kolekcję książeczek dla najmłodszych, m.in. wydawnictwa Fajne Chłopaki, pięknie ilustrowane z ludowymi historyjkami. Książeczki można poczytać na miejscu, ale można też kupić. Kosztują około 6 zł. Na dzieci czeka w kawiarni specjalny kącik zabaw wypełniony pluszakami, klockami i wszystkim, o czym tylko mogą zamarzyć mali klienci. Z myślą o maluchach przygotowano też specjalne menu, np. makaron z malinami i jogurtem, owsiane ciasteczka i owocowe koktajle. Z myślą o ich rodzicach organizowane są pokazy filmów, wernisaże, koncerty i spektakle.

Ogromną popularnością cieszy się też Festiwal Naleśnika. To impreza, która polega na usmażeniu jak największej liczby naleśników. Zwycięzca ostatniej edycji wyprodukował ich aż 105. Sam zjadł tylko jeden, a pozostałymi częstował wszystkie obecne na Festiwalu dzieciaki i ich rodziców. Niedawno w Szczotkach Pędzlach odbyła się konferencja "Mama może wszystko". Mamy mogły się na niej dowiedzieć o projektach Europejskiego Funduszu Społecznego przeznaczonych dla mam powracających na rynek pracy po urlopach macierzyńskich i wychowawczych, odbyła się też prezentacja dobrych praktyk, czyli udanych, już zrealizowanych projektów dla mam. Każda mama mogła skorzystać z indywidualnych konsultacji z udziałem ekspertów i projektodawców. Dzieci w tym czasie mogły posłuchać bajek albo wziąć udział w konkursach i zabawach. Dla wszystkich uczestników konferencji przygotowano słodki poczęstunek oraz drobne upominki

Pędzle Szczotki, ul. Tamka 45b, tel. 22 827 92 30, www.szczotkipedzle.blox.pl, [email protected],czynne: od poniedziałku do niedzieli w godzinach 10-22.

6. Restauracja Cafe Zielnik

Cafe Zielnik to kolejna restauracja Mariusza Diakowskiego, w której dzieci są honorowymi gośćmi. Lokal znajduje się na ulicy Odyńca, na przeciwko nowego placu zabaw w parku Dreszera.

Już od trzech lat w okresie od maja do września na terenie placu zabaw stoją stoliki z parasolami. Takie rozwiązanie chwalą mamy, które chodzą ze swoimi dziećmi na spacery do parku Dreszera. - To świetny pomysł, żeby można było napić się kawy i porozmawiać siedząc w wygodnym fotelu, kiedy dzieci szaleją na placu zabaw - twierdzi pani Iwona Markowska, która razem z przyjaciółką przyprowadza tu swoje dzieci. - Jestem tatą czteroletniej Nadii i wiem z własnego doświadczenia, że brakuje w Warszawie miejsc, które są dopasowane do potrzeb zarówno rodziców, jaki i dzieci. Dlatego postanowiłem, że moje restauracje będą wychodzić naprzeciw tym oczekiwaniom, stąd m.in. pomysł, żeby zorganizować letni ogródek na placu zabaw - opowiada Mariusz Diakowski. Wśród dań, jakie można wybrać z ogródkowego menu, dominują potrawy z grilla: łosoś z rusztu w koprze i cytrynie z grillowanym ziemniaczkiem, warzywa z grilla z czosnkowym winegretem albo grillowany camembert z ziołami i żurawiną. Do wyboru jest też kilka rodzajów sałatek oraz desery: lody o smaku czekolady i orzecha posypane prażonymi migdałami z sezamkiem w polewie karmelowej, mazurek kajmakowy oraz domowa szarlotka z kruszonką. Z dzieckiem można też śmiało pójść do czynnej cały rok restauracji po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko placu zabaw. Na dzieci czekają tu kredki, kolorowanki i książeczki z bajkami. Są też specjalne krzesełka połączone z blatem, w których można posadzić najmłodsze dzieci. Można też poprosić obsługę o podgrzanie butelki z mlekiem.

Restauracja Cafe Zielnik, ul. Odyńca 15, tel. 22 844 35 00, www.zielnikcafe.pl, czynne:
pon.-ndz. 12-23.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl