Z Pragi napisał do nas pan Maciej Świerczyński: "Kilka lat temu miałem przyjemność zwiedzać Zamek w Pieskowej Skale (na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego). W jednej z sal wisiał ogromny, srebrny (miedziany?) kandelabr/kinkiet z informacją, że pochodzi z kościoła św. Jana w Gdańsku. Co ciekawe, nigdzie nie znalazłem informacji, w jaki sposób tam się znalazł, ani czy gdańscy konserwatorzy o tym wiedzą... Może warto spróbować sprowadzić go znów do Gdańska? Przysyłam fotografię".
- Widoczny na zdjęciu zabytek to tak zwany blakier. Odnośnie tego z Pieskowej Skały, to pochodzi on z XVII wieku. Wiemy, że wisiał na ścianie północnej pod oknem przy epitafium Adelgundy Zappio. Może ufundował go zrozpaczony ojciec, Zachariasz Zappio, po śmierci córki - mówi Iwona Berent, kierownik biura odbudowy kościoła Świętego Jana. - Docierały do nas głosy, że jest on eksponowany na Zamku w Pieskowej Skale. To pewne, że pochodzi od nas. Jest bogato zdobiony, przepiękny. Są na nim trzy sceny, na dole widzimy Ostatnią Wieczerzę, potem jest Grupa Ukrzyżowania i Zmartwychwstanie.
Zobacz więcej zaginionych zabytków z kościoła Świętego Jana w Gdańsku
Blakier to przyścienny świecznik z przylegającą do ściany tarczą, odbijającą światło, na którym mocowano świece.
- W kościele Świętego Jana było ich więcej - opowiada Iwona Berent. - Zamierzamy porozumieć się z muzeum w Pieskowej Skale. Nie wiemy, jak tam trafił nasz kinkiet? Rozpoczniemy rozmowy, może muzeum zgodzi się na przekazanie go nam w wieloletni depozyt. W czerwcu z bazyliki Mariackiej w Gdańsku do Świętego Jana powróciła chrzcielnica (ufundowana przez Katarzynę Zappio) i gotyckie stalle. Stoją na swoich dawnych, historycznych miejscach.
- Cieszymy się, że do akcji rozpoczętej przez Nadbałtyckie Centrum Kultury włączyli się Czytelnicy "Dziennika Bałtyckiego" - mówi Iwona Berent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?