Chojniczanka Chojnice - Wisła Płock. Mają zagrać dla kibiców

Zespół z Płocka wygrał grupę wschodnią II ligi. Po siedmiu kolejkach Wisła ma w dorobku 12 punktów i jest na piątym miejscu w tabeli I ligi. Na pewno nie będzie to łatwy przeciwnik. O tym, że z Wisłą trzeba się liczyć świadczy chociażby fakt, że zespół z Płocka ma za sobą między innymi zwycięstwo nad Arką Gdynia. Spoglądając na wyniki dotychczasowych spotkań obu zespołów, rozegranych na zapleczu ekstraklasy, za Chojniczanką przemawia jedynie fakt, że podopieczni Mariusza Pawlaka mają na koncie zaledwie 6 straconych bramek, podczas gdy przeciwnicy stracili ich już 9.

Wiadomo, że w spotkaniu z Chojniczanką nie zagra Paweł Kaczmarek, pomocnik Wisły, który został kontuzjowany podczas spotkania płocczan z Puszczą Niepołomice. Marcin Kaczmarek, trener zespołu z Płocka nie będzie mógł liczyć również na Daniela Szczepankiewicza, który nabawił się kontuzji podczas zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski.

W Chojniczance ze względu na urazy nie zagra Błażej Jankowski.

- Nie wiem jeszcze, jak będzie wyglądała sytuacja z dwoma innymi zawodnikami, którzy cierpią na drobne urazy - mówi Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki. - Liczę jednak na to, że będą zdolni do gry.

Po sześciu punktach zdobytych w dwóch pierwszych spotkaniach piłkarzom z Chojnic nie udało się zdobyć kompletu punktów.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że gramy lepiej niż wskazywałyby na to wyniki naszych spotkań - dodaje trener Pawlak. - To jednak za mało. Za piękne zagrania nikt punktów nie daje. Liczy się to, co jest w sieci. Postaramy się dać w niedzielę trochę radości naszym kibicom i wygrać mecz z Wisłą, chociaż trener Kaczmarek zrobi na pewno wszystko, aby nam w tym przeszkodzić.

Według szkoleniowca Chojniczanki jego zespół traci zbyt wiele bramek ze stałych fragmentów gry.

- Jeśli już mamy je tracić, to chciałbym, aby to było po akcjach - mówi trener.

Spotkanie w Chojnicach rozpocznie się w niedzielę o godzinie 12.30. Będzie je można oglądać na żywo w telewizji Orange Sport. Wejściówki na spotkanie w przedsprzedaży kosztują 10 (ulgowy) i 15 złotych. W dniu spotkania za bilet trzeba zapłacić o 3 złote więcej. W niedzielę w Chojnicach można spodziewać się dużej grupy kibiców z Płocka. Zamówili oni 200 biletów.