Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie róbmy z domu fabryki trucizn

Kazimierz Netka
Gdańsk pamięta o środowisku naturalnym nie tylko przy okazji Dnia Ziemi
Gdańsk pamięta o środowisku naturalnym nie tylko przy okazji Dnia Ziemi Adam Warżawa/Archiwum
To, czym oddychamy, jest niezmiernie ważne dla naszego zdrowia. Wszelkie szkodliwe substancje wraz z pyłem mogą dostawać się wprost do naszej krwi.

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, rocznie z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera około dwóch milionów osób. Pamiętajmy o tym podczas przygotowań do obchodów Dnia Ziemi. Zastanówmy się, jak możemy temu przeciwdziałać.

O szkodliwości spalania np. plastiku mówi się od dawna. Mimo to do pieców ciągle wkładamy np. plastikowe butelki. Pozytywne efekty w zmianie myślenia niełatwo osiągnąć. Jest to możliwe, jednak dopiero po wielu latach konsekwentnego działania - czego dowodzi kampania na rzecz czystości powietrza, realizowana przez nauczycieli i uczniów z Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska (ZSIŚ) - Centrum Kształcenia Ustawicznego w Gdańsku Oruni.

- Zajmujemy się tym od 1995 roku - mówi Irena Feszak, nauczycielka ZSIŚ, inicjatorka przedsięwzięcia. - Nasza praca polega między innymi na wkładaniu ulotek do skrzynek na listy mieszkańców dzielnicy. Trwało to wiele lat, teraz już zauważa się poprawę. Ludzie potrzebują informacji: komu i gdzie zgłaszać, że dzieje się źle. Proponujemy, by zawiadamiać Woje- wódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Wówczas sprawie zostanie nadany tok urzędowy - mówi Irena Feszak.

- Spalanie byle czego w piecach może przynieść znaczące straty finansowe - przekonuje Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Może zaistnieć konieczność przebudowy systemu kominowego. Namawiam do podłączania domów do miejskiej sieci ciepłowniczej. Na ten cel można otrzymać u nas wsparcie finansowe. Dotacja sięga 2 tys. złotych. Nie róbmy z naszych domów fabryk trucizn. Zastanawiamy się potem, skąd ta choroba się u nas wzięła, a sami ją wyprodukowaliśmy.

Podczas spalania emitujemy do atmosfery pyły, które odkładając się w glebie powodują szkodliwe dla zdrowia człowieka zanieczyszczenie metalami ciężkimi; tlenek węgla - trujący dla ludzi i zwierząt; tlenek azotu - powodujący podrażnienia, a nawet uszkodzenia płuc; dwutlenek siarki, chlorowodór, cyjanowodór, a także rakotwórcze związki zwane furanami - ostrzega Fundacja Ekologiczna "Arka", prowadząca kampanię przeciw spopielaniu śmieci w domach. Spalając kilogram odpadów z polichlorku winylu PVC (butelki plastikowe, folie itp.) wytwarzamy aż 280 litrów gazowego chlorowodoru, który z parą wodną tworzy kwas solny. Metale ciężkie uwalniają się podczas spalania domowych odpadów, także np. mebli.

Służby porządkowe gmin nie pozostaną obojętne na zatruwanie powietrza spalinami.

- Regulamin utrzymania czystości i porządku zabrania spalania odpadów poza instalacjami i urządzeniami do tego przeznaczonymi. To może grozić karą do 500 zł - ostrzega insp. Marta Waszak, inspektor ds. kontaktów z mediami Straży Miejskiej w Gdańsku. - Nie wolno spalać na terenie posesji także odpadów zielonych, np. wysuszonej trawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki