Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidz Krzysztof Jackowski szukał Iwony Wieczorek. Nowy trop w sprawie? [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dorota Abramowicz, Tadeusz Woźniak
Krzysztof Jackowski wznowił poszukiwania zaginionej Iwony Wieczorek. Jasnowidz, w odległości kilkuset metrów od miejsca, w którym po raz ostatni widziano Iwonę, znalazł szczątki ubrania - najprawdopodobniej granatowej spódniczki. Matka Iwony Wieczorek nie wyklucza, że odzież należała do jej córki.

Zbutwiałe szczątki prawdopodobnie granatowej spódniczki z metką odzieżowej marki Reserved odnalazł w piątek Krzysztof Jackowski około kilkuset metrów od miejsca, w którym trzy lata temu ostatnio widziano Iwonę Wieczorek. Dziewczyna w dniu zaginięcia miała na sobie bluzkę w biało-niebieskie pasy i - czego nie wyklucza jej matka - granatową spódnicę tej marki. Resztki materiału, odnalezionego przez jasnowidza z Człuchowa, zabezpieczyła policja.

Zobacz kalendarium śledztwa w sprawie zaginionej Iwony Wieczorek

- Przed trzema dniami redaktor Tadeusz Woźniak pokazał mi zdjęcie nieznanej mi, młodej dziewczyny - mówi Krzysztof Jackowski. - Od razu poczułem, że dziewczyna z fotografii nie żyje. Wcześniej bawiła się w jakimś klubie, została tam podtruta. Wskazałem na okolice ul. Morskiej w Gdańsku jako na miejsce, gdzie należy szukać ciała.

Zdjęcie, którego nie rozpoznał Jackowski, było starą fotografią Iwony, przekazaną redaktorowi "Dziennika Bałtyckiego" przez jej matkę.

***

Ulica Morska w Gdańsku Jelitkowie, nieopodal wejścia na plażę nr 67 na wysokości hotelu Posejdon. Niedaleko od wejścia numer 63, tego samego, gdzie kamery monitoringu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku po raz ostatni zarejestrowały idącą na bosaka jasnowłosą Iwonę Wieczorek. Dziewczynę, której zaginięcie stanowi jedną z największych zagadek ostatnich lat. Wczoraj przez kilka godzin miejsce to sprawdzane było najpierw przez Krzysztofa Jackowskiego, jasnowidza z Człuchowa, a następnie przez zaalarmowanych przez nas policjantów.

- Nie chcę żadnego wynagrodzenia - powiedział Jackowski, wysiadając z samochodu. - Usłyszałem, jak Iwona do mnie mówi. Widziałem jakiś kanał, ciek wodny. Coś murowanego, podobnego do stopnia.

W pobliżu ulicy Morskiej przepływa potok. Odchodzi od niego wąska strużka zarośniętego kanału. Fragment terenu przylegającego do ulicy zarastają drzewa, krzaki i pokrzywy. Jackowski krążył przez kilkadziesiąt minut wzdłuż brzegów potoku, następnie wszedł w zarośla. Po pewnym czasie wyszedł, niosąc na kijku strzępki materiału. Były to resztki spódniczki lub sukienki o zachowanej - częściowo - granatowej barwie. Zachowała się jeszcze metka z napisem Reserved i z oznaczeniem rozmiaru - L

- Jak była ubrana Iwona w dniu zaginięcia? - dzwonimy do matki.
- Bluzka w paski, granatowa spódniczka - słyszymy odpowiedź.
- Znaleźliśmy na strzępach materiału metkę firmy Reserved z podanym rozmiarem L.
- Iwona miała na sobie spódnicę tej firmy, ale przeważnie nosiła mniejszy rozmiar ubrań.

Poprosiliśmy mamę Iwony o przyjazd na ulicę Morską. Dopiero tu Iwona Kinda usłyszała o przebiegu wizyty u Jackowskiego.
- A to ciekawe - skomentowała. - Trzy lata temu, kiedy wykonywał pierwszą wizję w Człuchowie, też powiedział, że należy szukać córki przy ul. Morskiej i Bałtyckiej. Bałtycka jest niedaleko stąd, to ten sam rewir.

O działaniach Jackowskiego i jego penetrowaniu okolic Potoku Jelitkowskiego powiadomiliśmy także policjantów z Wydziału Śledczego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Znalezisko zostało zabezpieczone. Ściągnięto też psa specjalizującego się w poszukiwaniu zwłok. Na wskazanym przez Jackowskiego miejscu pies nie trafił na żaden interesujący ślad.

Nie zrażając się, Krzysztof Jackowski do późnego wieczoru penetrował okolicę. Dla dobra śledztwa przemilczymy inne szczegóły, o których - na podstawie swoich wizji - mówił tym razem jasnowidz z Człuchowa. A nuż mogą naprowadzić na trop policję, a wcześniej ujawnione mogłyby zostać zatarte - celowo lub mimowolnie.

Wszyscy stykający się z tą sprawą mają uczucie bezsilności i wszyscy bardzo byśmy chcieli poznać dalsze losy Iwony Wieczorek.
- Modlę się, by wreszcie to się wyjaśniło - mówi Iwona Kinda.

WIDEO Z POSZUKIWAŃ DOSTĘPNE DLA ABONENTÓW PIANO

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki