Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Na co wydać unijne pieniądze w latach 2014 - 2020?

Kazimierz Netka
Polska przymierza się do zawarcia z Komisją Europejską Umowy Partnerstwa. Umowa ta ma określać zasady wykorzystania pieniędzy, jakie otrzymamy z unijnego budżetu na lata 2014 - 2020. Chodzi o kwotę olbrzymią, bo blisko 73 mld euro na cały kraj, na politykę spójności (nie licząc dotacji na rolnictwo i rybołówstwo). Musimy działać roztropnie - pisze Kazimierz Netka.

Pomorskie dostanie z UE na realizację polityki spójności około 1,9 miliarda euro do własnej dyspozycji do 2020 roku. Teraz zarząd województwa zastanawia się, jak te pieniądze rozdzielić. W tym celu odbyło się pierwsze spotkanie zespołu konsultacyjnego ds. regionalnego programu operacyjnego (RPO) na lata 2014 - 2020 - planu wydawania unijnych dotacji. Wstępnie podzielono już tę sumę, ale jeszcze projekt ten zostanie poddany konsultacjom społecznym.

- Treść programu regionalnego musi być konsensusem, czyli zgodą między zainteresowanymi stronami - mówił przewodniczący zespołu Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, inaugurując pierwsze posiedzenie. - Pracując nad strategią rozwoju województwa, dbaliśmy, by dochodzenie do końcowych zapisów odbywało się w partnerstwie z reprezentantami różnych środowisk. To nam się udało. Tak samo uzgadnialiśmy treść 6 regionalnych programów strategicznych. Chcemy to kontynuować.

Ostateczną wersją pomorskiego RPO na lata 2014 - 2020 zainteresowanych jest wiele instytucji, organizacji. Zespół konsultacyjny składa się z 22 osób, a wśród nich są np. reprezentanci 6 ministerstw (zabrakło Ministerstwa Gospodarki).

Według Radomira Matczaka, dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, zastępcy przewodniczącego zespołu konsultacyjnego, RPO dla województwa pomorskiego na lata 2014 - 2020, będzie liczył 12 osi priorytetowych:

  • komercjalizacja wiedzy,
  • przedsiębiorstwa,
  • zatrudnienie,
  • edukacja,
  • kształcenie zawodowe,
  • integracja,
  • konwersja,
  • zdrowie,
  • mobilność,
  • energia,
  • środowisko,
  • pomoc techniczna

.

Pieniądze na RPO pochodzić będą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego. Najwięcej środków (około 40 procent) zostanie przeznaczone na osie priorytetowe: komercjalizacja wiedzy, mobilność, energia.

We wdrażaniu przyszłego RPO planowane jest zwiększenie znaczenia instytucji zarządzającej RPO, czyli zarządu województwa. Mniej ta instytucja będzie mówiła, że ma pieniądze i zachęcała do korzystania z nich (tak jest dotychczas), a więcej proponowała realizację konkretnych przedsięwzięć. Ma być akceptowane, w większym niż dotychczas stopniu, ryzyko. Z góry więc spodziewamy się, że nie wszystkie przedsięwzięcia zakończą się sukcesami.

W nowym RPO pojawią się, tak jak dotychczas, instrumenty finansowe pozadotacyjne, zwrotne. Ile i na co - okaże się po zaakceptowaniu przez Komisję Europejską Umowy Partnerstwa z Polską.

Pomorski RPO na lata 2014 - 2020 zostanie jesienią przekazany do konsultacji społecznych. Od lutego 2014 roku jego treść ma być negocjowana z Komisją Europejską.

Dobiegł już końca proces przygotowania sześciu regionalnych programów strategicznych (RPS) - czytamy na stronie internetowej http://strategia2020.pomorskie.eu/pl. Określają one szczegółowo, co samorząd województwa chce robić - we współpracy z partnerami - przez najbliższe siedem lat.

Będą to przedsięwzięcia rozwojowe, wykraczające poza wąsko rozumiane kompetencje samorządu, ukierunkowane na realizację zadań rozwojowych i długofalowych. RPS-y będą miały bezpośrednie przełożenie na treść regionalnego programu operacyjnego dla województwa pomorskiego na lata 2014 - 2020 (RPO WP) finansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego.

Z treścią 6 RPS-ów (będących uszczegółowieniem planów strategii "Pomorskie 2020") można się zapoznać na stronie b]http://strategia2020.pomorskie.eu/pl[/b].

Oto owe RPS-y:

  • rozwoju gospodarczego,
  • atrakcyjności kulturalnej i turystycznej,
  • aktywności zawodowej i społecznej,
  • ochrony zdrowia,
  • transportu,
  • energetyki i środowiska.

Dr Zbigniew Canowiecki, prezes stowarzyszenia "Pracodawcy Pomorza":
Przez pomorskie przedsiębiorstwa przetoczyła się fala dyskusji dotycząca wydawania unijnych pieniędzy. Przeważały w niej opinie, że zbyt wiele dotacji wykorzystujemy na powielanie programów szkoleniowych, na działania promocyjne, nie przynoszące trwałego wzrostu gospodarczego.

Przedsiębiorcy liczą na bardzo silne wsparcie finansowe firm mających możliwości wdrażania produkcji opartej na technologiach innowacyjnych. Nasza gospodarka ciągle za bardzo jest podwykonawcą części elementów zaprojektowanych gdzieś na zachodzie. Trzeba przestawić ją na nowe tory. Chodzi głównie o wsparcie firm chłodniczo-klimatyzacyjno-wentylacyjnych, przemysłu okrętowego, maszynowego, fotowoltaiki, innych źródeł pozyskiwania energii elektrycznej, energii z gazu łupkowego i energetyki jądrowej.

Musimy przebudować pomorską gospodarkę na bardziej konkurencyjną i innowacyjną. Unijne pieniądze powinniśmy wydawać nie tylko na modernizację i infrastrukturę, choć to też jest bardzo ważne, ale również na zmniejszanie różnic technologicznych między nami a państwami zachodnimi.

Prof. Bernard Lammek, rektor Uniwersytetu Gdańskiego:

Przede wszystkim pragniemy wydawać unijne pieniądze na naukę. Liczymy na granty, głównie z Unii Europejskiej, bo one są wyższe niż polskie. Niestety, jeszcze nie znamy dokładnie priorytetów, według których będą rozdzielane fundusze z Brukseli. Potrzebujemy ich na wsparcie badań na przykład z zakresu biotechnologii, biologii, oceanografii, informatyki, fizyki.

Z projektów miękkich na wsparcie dotacjami zasługuje tworzenie nowych kierunków studiów. To bardzo ważne, by absolwenci naszej uczelni byli przygotowani do podejmowania pracy zaraz po ukończeniu studiów i posiadali zawody, które ułatwią im znalezienie zatrudnienia. Staramy się otwierać takie kierunki studiów, by były one zgodne z zapotrzebowaniem rynku na fachowców. Potrzeb infrastrukturalnych mamy wiele. Związane są one z tworzonym kampusem.

Przede wszystkim chcielibyśmy zbudować centrum sportowo-rekreacyjne, które ma powstać przy ul. Wita Stwosza w Gdańsku. Liczymy też na wsparcie budowy Instytutu Informatyki.

Maciej Dobrzyniecki, wiceprezes zarządu Business Centre Club, kanclerz Loży Gdańskiej BCC:
Polska ma w sumie otrzymać 106 mld euro. Na politykę spójności najprawdopodobniej dostaniemy około 72,8 mld euro, czyli prawie 5 mld euro więcej niż obecnie. To oznacza, że 22,5 procent wszystkich funduszy w polityce spójności w nowej perspektywie popłynie do Polski, jeszcze więcej niż w tej perspektywie (19,5 proc). Ogólnie, w skali UE, wydatki na tę politykę spadną w stosunku do obecnej perspektywy. Największe cięcia dotknęły instrument "Łącząc Europę" - w stosunku do propozycji Komisji Europejskiej. Natomiast pojawił się nowy instrument w ramach polityki spójności - na walkę z bezrobociem wśród osób młodych.

Powinniśmy pamiętać, że nie tylko globalne kwoty się liczą, ale bardzo ważne są także warunki, na których te środki będą mogły być wykorzystywane, takie jak np. kwalifikowalność VAT (do możliwości uzyskania zwrotu), zaliczki, warunkowość, wkład minimalny, sposób rozliczania się z Brukselą, itp. Teraz należy dobrze przygotować się do nowej perspektywy, aby nie tylko pieniądze unijne wydać, ale zrobić to efektywnie i osiągnąć zakładane cele.

Jan Zarębski, prezes Gdańskiego Klubu Biznesu:

Główne kierunki inwestowania unijnych pieniędzy to w następnym okresie finansowania: nadal infrastruktura - jeżeli chodzi o samorządy. Ta infrastruktura już pięknie się rozwija, dzięki unijnemu wsparciu, jakie otrzymaliśmy do 2013 roku. Jeszcze jednak potrzebujemy środków finansowych na dalsze jej doskonalenie. Chodzi o stworzenie jak najlepszych warunków dla rozwoju gospodarczego regionu, o zachęcanie inwestorów do wchodzenia na teren województwa pomorskiego, do większego zaangażowania biznesowego.

Rozwój gospodarczy będzie w znacznym stopniu uwarunkowany działaniem małych i średnich firm. One są kluczowe dla naszej gospodarki, bardziej dynamiczne, mobilne i elastyczne w dostosowywaniu się do koniunktury. Zapewniają miejsca pracy. Małe i średnie przedsiębiorstwa powinny być oczkiem w głowie tych, którzy będą rozdzielali fundusze unijne.

Ważne jest inwestowanie w innowacyjne rozwiązania. Przy niskich kosztach pracy w naszym regionie, inwestowanie w technologie może znacząco się przyczynić do wzrostu PKB.

Chcesz, żebyśmy napisali o nurtującym cię problemie? Masz pytania do ekspertów?
Skontaktuj się z nami - tel. 58 300 33 60
albo: [email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki