Wysoki, szczupły ciemny blondyn, o trochę nieśmiałym, za to wciąż obecnym na twarzy, uśmiechu. Najprzystojniejszy chłopak Pomorza Środkowego nie jest typem napakowanego kulturysty. Na siłowni nigdy nawet nie był. Za to pracę ma jak najbardziej "pokazową" - jest ratownikiem na plaży w Koczale (powiat człuchowski). Od niedawna człuchowianin może się pochwalić oficjalnym tytułem mistera, a przed nim start w konkursie ogólnopolskim.
Na plaży każda pani chętnie zawiesza oko na przystojnym ratowniku. On sam ma do siebie dużo dystansu.
- Ludzie chyba są dość zawiedzeni, kiedy mnie widzą. Myślą, że jak mister, to nie wiadomo jaki przystojniak. Przychodzą, a tu siedzi taki osobnik jak ja... Chuderlak, wieża na 195 cm i patrzy na wodę - śmieje się Igor Brzeziński. - Skąd pomysł na start w wyborach? Siedziałem na facebooku i wyskoczyła wiadomość. Wysłałem zdjęcia, a po 2-3 dniach otrzymałem zaproszenie na eliminacje indywidualne w Koszalinie.
Potem finałową ósemkę chłopaków i dziewczyn czekały trzy dni przygotowań w hotelu Baltic Star w Unieściu.
- Przygotowania do czterech wyjść na wybiegu - w stroju fitness, prezentacyjne, w garniturze, układ taneczny... Najtrudniejsza była prezentacja samego siebie - mówi Igor. - Teraz wykułem to już sobie na blachę (śmiech).
Mimo to kiedy jurorzy ogłosili werdykt, okazało się, że "nie odrobił lekcji".
- Sądziłem, że może dostanę trzeciego wicemistera. Kiedy przeszły już wszystkie tytuły - trzeciego, drugiego, pierwszego - patrzyłem, który z kolegów wyjdzie po mistera. I słyszę: "Tytuł otrzymuje kandydat numer osiem". Spojrzałem na rękę - o, ja mam ósemkę! Wyszedłem, ale byłem w szoku nieziemskim. Najgorsze, że kiedy były próby wyjścia po odbiór nagród, zupełnie nie uważałem, bo nie sądziłem, że po nie wyjdę. Osoby z jury próbowały mnie ustawić, żeby dobrze wyszły zdjęcia, a ja stałem - oczy wielkie, uśmiech jakbym nie wiedział, co się dzieje. Nie odrobiłem wcześniej lekcji...
Wybory Miss i Mistera Pomorza Środkowego odbywały się koszalińskiej Galerii Emka. Finaliści wezmą udział w wyborach Miss i Mister Polski 2013.
- Na dniach mam dostać maila, kiedy mamy zjazd przygotowawczy. Najpierw chyba będą eliminacje, a potem finał w Warszawie - zastanawia się.
Igor Brzeziński ma 24 lata, mierzy 195 cm i waży 80 kg. Studiuje fizjoterapię w Wyższej Szkole Zarządzania w Gdańska. Interesuje się muzyką, gra na gitarze i keyboardzie, śpiewa. Skąd ratownictwo?
- Jestem ratownikiem od 6 lat, odkąd skończyłem szkołę - mówi. - Na początku traktowałem to jako zamiłowanie, teraz jako pracę dodatkową w wakacje.
W przyszłości chętnie zajmie się jednak... modelingiem.
- Cały czas się nad tym zastanawiałem, bo moje dziewczyny, a przede wszystkim mama, wierciły mi dziurę w brzuchu - spróbuj, spróbuj... A że zaraz za pierwszym podejściem udało się zdobyć tytuł, może rzeczywiście warto spróbować - mówi Igor. - A jak się nie uda - będę pracować jako fizjoterapeuta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
