Pieszczek i Marcel Szymko jeździli na torze w Łodzi, torze - dodajmy od razu - który był fatalnie przygotowany i młodym zawodnikom sprawiał dużo kłopotów. Awans z łódzkiego półfinału zapewniło sobie pierwszych pięciu zawodników. Wygrał te zawody Bartosz Zmarzlik (14 punktów), który na torze przegrał tylko z drugim w tym turnieju Krystianem Pieszczkiem (13 punktów). Obok nich awans do finału wywalczyli także: 3. Oskar Fajfer (12), 4. Szymon Woźniak (11) oraz 5. Kamil Pulczyński (10+3).
Ten ostatni awansował po wygraniu dodatkowego wyścigu z Marcelem Szymką (10+2). Cóż, szkoda naszego zawodnika, bo dla Marcela to była ostatnia szansa na dobry wynik w gronie młodzieżowców, gdyż w następnym sezonie będzie już seniorem.
- Sam jestem rozczarowany. Nie przypuszczałem , że Kamil Pulczyński w 20 wyścigu przyjedzie przed Pieszczkiem i Fajferem, ale w dodatkowym biegu sam zawaliłem już sprawę. Szkoda, ale może poprawię sobie nastrój sobotnim startem w finale Srebrnego Kasku w Rawiczu, bo wywalczyłem w nim wprawdzie pozycję rezerwowego, ale wobec absencji kilku zawodników wystartuję jako pełnoprawny zawodnik tego finału - powiedział nam Marcel Szymko.
Dwaj inni, ale znacznie mniej doświadczeni, gdańscy młodzieżowcy o awans walczyli w Opolu. Tam najlepszy okazał się Patryk Dudek z kompletem 15 punktów, a Patryk Beśko (6) i Dominik Kossakowski (4 punkty) zajęli odpowiednio 10 i 12 miejsce, co oczywiście awansu nie mogło im zapewnić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?