Piłkarze Barcelony postraszyli biało-zielonych kilka dni temu, gromiąc w Oslo drużynę Valerengi 7:0. Zawodnicy nie chcieli jednak deklarować, ile goli zdobędą na gdańskiej PGE Arenie.
- Zdobędziemy tyle bramek, ile będziemy potrafili. Nie znamy zespołu Lechii, ale mamy przygotowany materiał filmowy, żeby poznać grę naszego rywala - zdradził Alexis Sanchez.
Sanchez przyznał jednak, że kojarzy Michała Probierza, trenera Lechii, z podobieństwa do Pepa Guardioli, byłego szkoleniowca Barcy.
- Nie znam go, ale widziałem jego zdjęcia w internecie - przyznał z uśmiechem Sanchez.
Na ulicach Gdańska widać było kibiców obu drużyn. Na przemian można było spotkać fanów w biało-zielonych barwach i w koszulkach Barcelony, z nazwiskiem Messiego. Tysiące fanów obu zespołów szło na stadion obejrzeć popisy Messiego, Neymara i spółki.
- Barcelona to tacy sami ludzie. Będziemy grać o zwycięstwo - zapowiadał Probierz przed meczem z Dumą Katalonii.
Wszyscy słowa gdańskiego szkoleniowca traktowali jako urzędowy optymizm. Tymczasem biało-zieloni wyszli na boisko i zagrali bez kompleksów dla rywali. Na trybunach dominowali fani Barcelony, którzy znakomicie przygotowali się do tego meczu. Kibice Lechii z kolei zapowiadali, że nie będą prowadzić zorganizowanego dopingu i tak też było.
Na boisku z kolei, zupełnie nieoczekiwanie, trwała wyrównana walka. Największy szok nastąpił w 15 minucie spotkania, kiedy po zagraniu Daisuke Matsui bramkę głową strzelił Jarosław Bieniuk! Lechia prowadziła z Barceloną 1:0!
Mecz mógł się podobać, bo oba zespoły prowadziły otwartą grę. Messi pokazał kilka fantastycznych zagrań z najwyższej półki, choć widać, że jeszcze nie jest w najwyższej formie. Dwukrotnie nie zdołał pokonać Mateusza Bąka. Po pierwszej połowie był remis, a gola zdobył Sergi Roberto.
W przerwie spotkania doszło do miłej uroczystości. Paweł Buzała został wyróżniony przez "Dziennik Bałtycki" tytułem Piłkarza Pomorza za sezon 2012/13. "Buzi" zawsze słynął z bardzo ambitnej, walecznej gry, a na boisku zostawiał serce. Specjalny puchar Buzale wręczył Tomasz Niski, prezes Prasy Bałtyckiej, a wielką pamiątkową okładkę "Dziennika Bałtyckiego" Mariusz Szmidka, redaktor naczelny gazety.
A w drugiej połowie meczu były kolejne emocje i kolejne gole. Po jednym dla obu zespołów i Lechia zremisowała z wielką Barceloną 2:2.
W 79 minucie na boisku pojawił się Neymar i Brazylijczyk w Gdańsku zadebiutował w barwach Dumy Katalonii.
Zapis relacji na żywo na kolejnych stronach
90' - na noszach zniesiony z boiska Kacper Łazaj.
84' - zbliża się koniec meczu, co widać po tempie, które wyraźnie spadło.
79' - Zszedł Alexis Sanchez, wszedł Neymar. To debiut Brazylijczyka w barwach Barcelony!
78' - aktywny jest Grzelczak, ale generalnie gdańszczanie ostatnio mocno w defensywie.
77' Zmiana w zespole gości. Zszedł z boiska Lionel Messi.
72' - rozgrzewa się Neymar. Czy niebawem wejdzie na boisko?
70' - Grzelczak dogrywał z rzutu wolnego, ale nikt nie dotknął piłki, więc podanie zamieniło się w kąśliwy strzał, tyle że futbolówka minęła prawy słupek bramki.
68' - spore zamieszanie pod bramką Barcelony, ale niestety bez gola dla Lechii.
64' - seria zmian w Barcelonie, a tymczasem można zobaczyć filmik z golem Messiego.
61' - ostatnie minuty spokojne.
57' - REMIS 2:2!! Leo Messi w łatwej sytuacji wygrał pojedynek z Mateuszem Bąkiem. Napastnik Barcelony dostał świetne podanie od Sancheza.
55' - Po dośrodkowaniu piłkę uderzył Grzelczak, strącił jeszcze klatką piersiową z bliskiej odległości Tuszyński, lecz ta minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Sędzia uznał jednak, że Tuszyński był na spalonym.
54' - Lechia nadal na prowadzeniu, a poniżej jest już filmik z trafieniem Grzelczaka. Zobaczcie sami.
50' - To była świetna akcja Grzelczaka, który zanim zmusił do kapitulacji Oiera, strzelając pod poprzeczkę, zdołał też minąć Montoyę.
50' - GOOOL!!!! Piotr Grzelczak wygrał pojedynek sam na sam z Oierem!!!!
49' - bez ciekawszych akcji po obu stronach boiska.
46' - początek drugiej połowy spotkania. Neymar póki co na ławce rezerwowych.
Zapis wcześniejszych wydarzeń na kolejnych stronach
45' - koniec pierwszej połowy meczu.
40' - fantastyczna okazja dla Lechii, ale świetnie interweniował Pinto. Nadal remis 1:1.
39' - niewiele brakowało, by Jonathan Dos Santos strzelił drugiego gola dla Barcelony, ale jego strzał okazał się ostatecznie niecelny.
35' - zaatakowała Lechia, ale spełzło na niczym. Poniżej można zobaczyć świetną akcję Barcelony, zakończoną golem na 1:1.
32' - druga zmiana w Lechii. Zszedł Paweł Buzała, wszedł Patryk Tuszyński.
31' - nie wygląda to najlepiej dla ekipy Probierza. Barcelona głęboko wcisnęła nasz zespół. Poniżej można zobaczyć bramkę Bieniuka.
29' - mamy remis 1:1, więc nie jest źle. Pytanie tylko, czy Lechię stać na drugie trafienie, czy też swój koncert zacznie Barcelona?
26' - tego można było się spodziewać. Barcelona zdołała odpowiedzieć po znakomitej akcji na prawym skrzydle. Alexis Sanchez w polu karnym świetnie dograł do wbiegającego Sergiego Roberto, a ten bez trudu wpakował piłkę do siatki.
22' - takie tempo meczu rzadko zdarza się w ekstraklasie. A przecież to tylko spotkanie towarzyskie.
21' - Katalończycy naciskają coraz mocniej i coraz więcej pracy ma defensywa Lechii.
19' - rozjuszona Barcelona ruszyła do ataku, ale strzał Messiego obronił Mateusz Bąk.
18' - Piłkarze Lechii podkręcili emocje na PGE Arenie. Teraz będzie naprawdę ciekawie!
15' - Gdańszczanie znakomicie wykorzystali stały fragment gry - piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiła wprost na głowę Bieniuka, który strzelił bramkę!
15' - GOOOL!!!!!!!! Jarosław Bieniuk!!!
14' - W Oslo Barcelona po 13 minutach gry prowadziła 3:0, a jedną z bramek zanotował Leo Messi. W Gdańsku mecz jest nieco bardziej wyrównany, choć przeważają piłkarze Blaugrany.
11' - Barcelona rewelacyjnie przyspiesza, stwarzając tym samym spore zagrożenie pod bramką Lechii.
10' - podopieczni Michała Probierza przystąpili do ofensywy, ale strzał Piotra Grzelczaka niecelny. W naszym zespole doszło do zmiany - z boiska zszedł Michał Pietrowski, wszedł Wojciech Zyska.
8' - Lechia Gdańsk już jest lepsza od Valerengi. Norweska drużyna z mistrzem Hiszpanii już po sześciu minutach przegrywała 0:2. Natomiast na PGE Arenie w Gdańsku nadal bez bramek, choć przed chwilą niewiele brakowało, by goście objęli prowadzenie.
5' - Barcelona była już w polu karnym Lechii, ale dobrą okazję zmarnował Alexis Sanchez, źle dogrywając do Lionela Messiego.
4' - sporo niedokładności w grze obu drużyn i na razie bez groźnych sytuacji.
1' - rozpoczął się mecz na PGE Arenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?