- Zdecydowaliśmy się na ten krok, bo firma Sita nie wywiązywała się z warunków umowy, a nas zalewały skargi od zdenerwowanych mieszkańców. Myślę, że lepiej, iż zrobiliśmy to teraz, bo problemy mogły się nawarstwiać - tłumaczy Sławomir Słupczyński, wicewójt Ryjewa.
W części gminy śmieci w ogóle nie były wywożone, a - zdaniem gminnych urzędników - Sita nie poprawiła jakości swoich usług mimo kilku monitów.
- W dodatku wskazany przez Sitę pracownik, który miał się z nami kontaktować, był nieuchwytny. Przez 3 dni nie odbierał naszych telefonów. A gdy wreszcie przekazaliśmy mu swoje uwagi, to w ogóle nie trafiły one do zarządu firmy - relacjonuje wicewójt Ryjewa.
Zarzutów pod adresem Sity Pomorze jest zresztą więcej. Firma nie przygotowała na czas harmonogramu wywozów, a w sytuacji podbramkowej podnajmowała inne firmy. Te wywoziły odpady nieoznakowanymi samochodami, które nie były przeznaczone do tego celu.
- Co ciekawe, oferowaliśmy im pomoc w zakresie ustalenia tras wywozu, ale Sita z niej zrezygnowała. Kierowcy śmieciarek korzystali z GPS-ów, które okazały się zawodne - dodaje Sławomir Słupczyński.
Niestety, mimo podejmowanych prób nie udało nam się porozmawiać z przedstawicielem Sity. Bezskutecznie próbowaliśmy się dodzwonić do sekretariatu firmy i biura obsługi klienta (kilka różnych numerów), bez odpowiedzi pozostał również wysłany przez nas e-mail.
Po rozwiązaniu umowy z Sitą Urząd Gminy Ryjewo jak najprędzej będzie musiał zorganizować wywóz zastępczy. To jednak rozwiązanie tymczasowe. Nowego odbiorcę ryjewskich śmieci wyłoni bowiem przetarg, który powinien być ogłoszony za około 2 miesiące. Co ciekawe, zgodnie z prawem o zamówieniach publicznych Sita znów będzie mogła złożyć swoją ofertę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?