Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy pomorskich powiatów uciekają na wieś. Ale nie z Wejherowa

Joanna Kielas, współpraca RK, WAR, MJ, PZ, Vinz
Joanna Kielas
Liczba mieszkańców powiatu wejherowskiego przekroczyła 200 tys. Nigdy żaden powiat ziemski na Pomorzu nie przekroczył tej granicy.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że na koniec 2012 roku w powiecie wejherowskim mieszkały 203 862 osoby, zaś na koniec pierwszego kwartału tego roku - już 204 352. Tym samym powiat wejherowski jest najludniejszy na Pomorzu i piąty w całym kraju pod względem liczy ludności (po powiatach krakowskim, nowosądeckim, wołomińskim i kieleckim). Będą fajerwerki z tego powodu?

- Raczej jeszcze więcej pracy - chłodzi entuzjazm Józef Reszke, starosta wejherowski. - Dodam też inną refleksję: mimo że w papierach stoi, że zameldowanych jest 204 tysiące osób, faktycznie na ziemi wejherowskiej mieszka ze 224 tysiące lub więcej. Jest mnóstwo nowych osiedli, ludzie się nie meldują. Nie płacą zatem podatku do swojej gminy, a ja nie mam od nich udziału w podatku PIT. To ogromny problem, który dotyczy szybko rozwijających się terenów, w tym ziemi wejherowskiej.

Przekroczona liczba 200 tys. mieszkańców ma swoje konkretne efekty - strażacy zyskali drugiego zastępcę komendanta powiatowego (bo tak przewidują ich służbowe przepisy), w policji komenda województwa już w zeszłym roku zwiększyła liczbę funkcjonariuszy z 299 do 322.

Wydział Komunikacji starostwa, który rejestruje średnio 120 aut dziennie (absolutny rekord w powiatach ziemskich województwa), pracuje już od godz. 7 rano do 17.30, by rozładować kolejki. Architektura również wydaje najwięcej na Pomorzu pozwoleń na budowę w terenie.

Skąd taki ruch? Mieszkania i ziemia pod dom są o wiele tańsza niż w Trójmieście, a odległość 15 km z Rumi do Gdyni czy 40 do Gdańska jest wciąż akceptowalna przy codziennych dojazdach do pracy.

Nie trzeba zresztą jeździć autem, w szczycie co 15 minut kursuje pociąg SKM z Wejherowa do Gdańska. Do Rumi, Redy, Wejherowa i okolic napływają więc młode pary z Trójmiasta, skuszone tańszymi mieszkaniami, ale też osoby z innych regionów Pomorza, ze Słupska czy Lęborka;

Drugie miejsce na Pomorzu pod względem liczby ludności zajmuje powiat starogardzki - na koniec 2012 roku było tu 127 087 zameldowanych. W tym powiecie można zaobserwować, że część osób zmienia miejsce zamieszkania, wyprowadzając się z miasta na tereny wiejskie lub do mniejszych miejscowości. W samym Starogardzie Gd. liczba mieszkańców miała w ostatnich kilku latach tendencję malejącą. Powodem nie są zmniejszająca się liczba urodzeń czy wzrost liczb zgonów, lecz migracja mieszkańców właśnie poza granice miasta.

Według danych na początek 2013 roku, w powiecie gdańskim mieszka 103 167 osób - co w ciągu roku oznacza wzrost o ponad 2 tys. Dzieje się tak dzięki atrakcyjnym terenom budowlanym w gminach Kolbudy, Pruszcz Gd. oraz również, ale w mniejszym stopniu, w gminach Trąbki Wielkie i Pszczółki.

Szacuje się, że liczba mieszkańców powiatu gdańskiego jest zaniżona o ponad 20 proc., bo nie wszyscy, którzy się wprowadzili do nowych domów lub mieszkań, chcą się meldować w nowych miejscach. Gminy prowadzą w tej sprawie akcję promującą meldowanie.

Ciekawą tendencję demograficzną można zaobserwować w Tczewie i powiecie tczewskim. W czwartym największym mieście na Pomorzu liczba mieszkańców od kilku lat spada. W ciągu pięciu lat ubyło około tysiąca tczewian. 1 lipca, według danych Urzędu Miejskiego w Tczewie, jest ich 59 217. W 2008 roku w mieście żyło 60 271 osób.

- Wynika to z faktu, że mieszkańcy coraz częściej wyprowadzają się z miasta na wieś - komentuje Zenon Drewa, wiceprezydent Tczewa ds. społecznych. - Nas to, niestety, uderza po kieszeni, bo mamy przez to mniejsze wpływy z

Zmniejsza się liczba ludności w powiecie nowodworskim. W ciągu ostatnich pięciu lat w mieście i gminie Nowy Dwór Gdański zmalała ona o 369 osób (z 18 288 w 2008 roku do 17 914 w 2012). Główna przyczyna migracji (oprócz przyczyn naturalnych) to oczywiście praca. Powiat nowodworski jest dotknięty niemal 30-proc. stopą bezrobocia, na miejscu rynek pracy jest bardzo ubogi. Mieszkańcy wyjeżdżają za granicę lub w inne regiony kraju.

Są też obszary na mapie naszego województwa, w których liczba ludności się nie zmienia. Mieszkańców powiatu malborskiego od kilku lat jest mniej więcej tyle samo. Według danych GUS, w 2010 roku w powiecie żyło 64 857 osób, a rok później - 64 821.

Od kilku lat także w powiecie kwidzyńskim sytuacja demograficzna nie ulega większym wahaniom. Na koniec maja powiat liczył 83 783 mieszkańców. Na koniec 2011 roku liczba ta była mniejsza o zaledwie 49 osób. Jeszcze wcześniej, na koniec 2010 roku, powiat kwidzyński liczył 83 562 osoby. Różnicę widać dopiero w danych z końca 2009 roku, gdy powiat liczył 81 848 mieszkańców.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki