Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci w Gdyni trenują z mistrzem windsurfingu Piotrem Myszką [ZDJĘCIA]

Szymon Szadurski
Nie tylko boiska do piłki nożnej i siatkówki przyciągają w ostatnich dniach na plażę w śródmieściu Gdyni miłośników letnich dyscyplin sportu. Na rozgrzanym słońcem piasku pojawił się bowiem Piotr Myszka, jeden z najlepszych, polskich żeglarzy i windsurfingowców. Zapoznaje on małe dzieci z tajnikami pływania na desce z żaglem. Nietypowe warsztaty z byłym mistrzem świata z Kerteminde i Europy z Burgas w klasie RS:X trwają od wtorku. Partnerem akcji jest Renault Zdunek.

Reprezentant AZS AWFiS Gdańsk codziennie cierpliwie, przez kilka godzin, tłumaczy maluchom, na czym polega windsurfing. We wtorek zajęcia odbywały się na piasku, wczoraj młodzi żeglarze zeszli także na wodę. Dziś jest ostatnia szansa, aby spotkać się z mistrzem. Piotr Myszka czekał będzie na dzieci w godz. 10-15 przy miasteczku sportowym GOSiR na gdyńskiej plaży.

- W taką akcję zaangażowany jestem pierwszy raz, ale fajnie pracuje mi się z dziećmi - mówi reprezentant AZS AWFiS Gdańsk. - Cieszę się, że jest spore zainteresowanie poznaniem zalet windsurfingu, bo to piękny sport. Na nasze stanowisko z deskami na plaży zgłaszają się głównie rodzice z dziećmi w wieku 6 - 9 lat, przychodzą też całe grupy. Pokazuję im podstawowe rzeczy, jak technikę podniesienia żagla, ustawienie, odpadanie, ostrzenie, zwroty przez rufę i sztag. Wszystko można osobiście przećwiczyć, dla odważnych zaplanowaliśmy też możliwość spróbowania sił na wodzie.

Piotra Myszkę na gdyńskiej plaży odwiedzić mieli m.in. podopieczni domu dziecka, jednak do wizyty ostatecznie nie doszło.
- Ale nic straconego, bo podobne przedsięwzięcie będziemy starali się zorganizować także w sierpniu - zapowiada wybitny żeglarz.

Dzieci z ćwiczeń, wykonywanych z Piotrem Myszką, były bardzo zadowolone, podobnie na windsurfingowe warsztaty reagowali ich rodzice.

- Tacy sportowcy, jak pan Piotr, są dla najmłodszych autorytetem - mówi Malwina Warońska, mama 8-letniego Krzysia. Przyszła na plażę, aby syn mógł potrenować z mistrzem. - Okazało się, że ma dobry kontakt z dziećmi i potrafi w łatwy, przystępny sposób opowiadać o windsurfingu.

-Dla mnie praca z dziećmi to czysta przyjemność - dodał Piotr Myszka. - Nie da się ukryć, że im więcej osób będzie interesowało się windsurfingiem, tym lepiej dla tej dyscypliny sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki