Choć po zaangażowaniu policji i inspektorów zawsze następował zwrot pieniędzy, kolejni klienci czują się oszukani i planują pozew zbiorowy.
O Magii Kobiety pisaliśmy już w listopadzie 2011 r. - w związku z podobnymi sytuacjami.
Sygnały o problemach ze sklepem trafiały do nas nadal w 2012 roku, a w ostatnim tygodniu skontaktowały się z "Dziennikiem Bałtyckim" kolejne dwie pokrzywdzone osoby.
- Po złożeniu 16 czerwca zamówienia na 178,77 zł nie otrzymałem żadnego potwierdzenia. Dopiero 3 dni po kolejnym mailu wysłanym 21 czerwca, w którym groziłem zgłoszeniem do Urzędu Skarbowego, otrzymałem odpowiedź: "Informuję, że paczka z towarem została do Pana wysłana". Jednak przesyłki nie otrzymałem do dziś - denerwuje się pan Zbigniew (nazwisko znane redakcji).
- 26 czerwca wpłynęło do nas pismo od tego pana i następnego dnia wysłaliśmy do właścicielki wezwanie do udziału w postępowaniu mediacyjnym - mówi Waldemar Kołodziejczyk z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku. - Z doświadczenia ze skargami na tę firmę, których otrzymujemy dosyć dużo, wiem, że po naszej interwencji realizuje zalecenia. Być może po prostu nie ma na stanie produktów, które prezentuje na stronie i sama zamawia je dopiero, kiedy ktoś je chce u niej kupić - dodaje.
Ośmioma zamówieniami, dokonanymi przez gdańszczan w Magii Kobiety, w tym roku zajmowała się Komenda Miejska Policji w Gdańsku. - Wszystkie sprawy zakończyły się zatwierdzoną przez prokuratora odmową wszczęcia postępowania lub jego umorzeniem z uwagi na to, że właścicielka sklepu wszystkim osobom zwróciła pieniądze za zamówiony towar lub przesłała towar, na który klienci czekali - relacjonuje Aleksandra Siewert z gdańskiej KMP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?