18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjazd Kaszubów - świętowanie w sprawdzonej formule [ROZMOWA]

Łukasz Grzędzicki, prezes ZKP
Łukasz Grzędzicki
Łukasz Grzędzicki Karolina Misztal
Z Łukaszem Grzędzickim, prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, o fenomenie Zjazdu Kaszubów, rozmawia Marek Adamkowicz

Pierwszy Zjazd Kaszubów został zorganizowany w 1999 r. dla uczczenia zjednoczenia ziem kaszubskich w jednym województwie - pomorskim. Jaki dzisiaj jest cel tej imprezy?
Obecnie jest to przede wszystkim okazja do spotkania się. W ciągu pracowitego roku nie mamy zbyt wielu sposobności, żeby tak licznie, w szerokim gronie pasjonatów naszego regionu, bawić się i dyskutować. Po prostu się integrować. Jednocześnie zjazd pozwala nam doświadczyć zmian, jakie zachodzą na Pomorzu. Często narzekamy, krytykujemy to i owo, i dopiero spokojne, szersze spojrzenie na region pozwala zauważyć, że jesteśmy krainą ludzi dynamicznych, aktywnie uczestniczących w urządzaniu i zmienianiu na lepsze otaczającego nas świata. Doskonale to widać, kiedy podróżuje się pociągiem Transcassubia. W tym roku przemierzymy cały region - z powiatu chojnickiego i bytowskiego aż do Władysławowa. Już dalej na północ chyba nie pojedziemy (śmiech).

Zobacz PROGRAM XV Zjazdu Kaszubów we Władysławowie

Czasami słychać komentarze, że formuła zjazdu się wypaliła. Program imprezy od lat jest taki sam. Sprowadza się do schematu: przyjazd - przemarsz - msza - zabawa.
Owszem, można mówić, że przez te kilkanaście lat przyjęty schemat zmienił się niewiele, ale prawdziwe też jest stwierdzenie, że formuła zjazdu sprawdziła się! Kto nie wierzy, tego zachęcam do przejazdu Transcassubią. Jeżdżę pociągiem już kilka lat z rzędu i zawsze atmosfera jest w nim fantastyczna! Nie inaczej zresztą jest w drodze powrotnej. Po całym dniu ludzie wracają zmęczeni, ale zadowoleni. To najlepszy dowód, że zjazdy nie straciły na atrakcyjności. Mógłbym zażartować, że podobnie schematycznie jest z Wigilią Bożego Narodzenia, a przecież wyczekujemy co roku tego spotkania rodzinnego przy stole i potrzebujemy tego bycia razem. W pewnym sensie podobnie jest ze wspólnotowym przeżywaniem zjazdów Kaszubów, które co roku są w innym mieście, więc jest to też okazja do zaprezentowania się i lepszego poznania lokalnych środowisk.

Pytanie, czy tego rodzaju oferta jest atrakcyjna również dla ludzi młodych. To od nich przecież zależy przyszłość Kaszub...
Zjazd przyciąga tysiące ludzi, wśród których jest bardzo wiele osób młodych, z małymi dziećmi, i to jest szczególny powód do radości. Rodzice zabierają swoje pociechy, aby zobaczyły to niezwykłe w pewnym sensie wydarzenie i aby w nim uczestniczyły. Jest w tym walor wychowawczy, ale też budzi dumę z przynależenia do tej wspólnoty, dumę z bycia Kaszubą. Kiedy widzę, jak właśnie młodzi ludzie, na przykład na Facebooku, umawiają się na Zjazd Kaszubów i udostępniają sobie zaproszenia, to jestem pewien, że takie przedsięwzięcia będą kontynuowane w następnych latach. Satysfakcjonujące jest również to, że impreza przyciąga turystów, ludzi z głębi Polski. Gdyby zjazd nie był ciekawy, to nie zjeżdżaliby tak chętnie na nasze spotkanie. Ponadto nie do przecenienia jest zainteresowanie mediów ogólnopolskich, które relacjonują zjazd...

...oraz polityków. Lubią pokazywać się w towarzystwie Kaszubów. To takie modne.

Od początku Zjazd Kaszubów był imprezą otwartą, w której udział może wziąć każdy. Dotyczy to również polityków i to różnych opcji. Każdego roku można spotkać na zjeździe osoby z pierwszych stron gazet, ale nie są one traktowane w jakiś szczególny sposób. Po prostu są między nami, jak wszyscy. Dziś są na świeczniku, a jutro ich tam nie będzie, ale za każdym razem będą traktowani tak jak każdy uczestnik zjazdu.

W tym roku gościem zjazdu jest prezydent Bronisław Komorowski. To sytuacja wyjątkowa.
Rzeczywiście, urzędującego prezydenta RP na zjeździe jeszcze nigdy nie było. To wielki honor dla nas, że będziemy gościć głowę państwa, ale też przeżycie. Kiedy Bronisława Komorowskiego zapraszaliśmy na nasze święto, usłyszeliśmy, jak dobrze zorientowany jest w problematyce kaszubskiej. Mama pana prezydenta napisała po II wojnie światowej pracę magisterską o losach Słowińców, czyli Kaszubów znad jeziora Łebsko, a ojciec publikował w latach 70. prace ze swoich badań socjologi- czno-antropologicznych prowadzonych w Ontario wśród Kaszubów kanadyjskich. Prezydent Komorowski wspominał też podczas naszej rozmowy, że oświadczył się żonie nad jeziorem Gardliczno niedaleko Brus. Biorąc chociażby pod uwagę te kilka faktów, to obecność prezydenta Polski, który w swojej biografii ma takie prywatne doświadczenia związane z Kaszubami, na pewno jest sytuacją wyjątkową. Przypuszczam, że drugiego prezydenta tak dobrze zorientowanego w problematyce kaszubskiej jak Bronisław Komorowski, a miałem okazję przekonać się o tym osobiście, nie będziemy mieli tak szybko.

Wizyta głowy państwa będzie okazją, żeby się pochwalić...

Nie przesadzajmy z tym chwaleniem. Mamy powody, żeby się cieszyć z wyników naszej pracy i z samego faktu, że możemy uczestniczyć w tym historycznym spotkaniu we Władysławowie. Trzeba też pamiętać, że komu więcej dano, od tego też będzie się więcej wymagać…

W tym roku spotykamy się we Władysławowie. Wiadomo już, gdzie impreza odbędzie się w przyszłym roku?
Najprawdopodobniej w Pruszczu Gdańskim, ale to wymaga jeszcze dopracowania i dobrego rozplanowania. Radunia przecież była w średniowieczu pewną granicą osadnictwa pomiędzy ziemiami Pomorzan - Kaszubów a terytorium Prusów. Prusowie przeciwko takiemu wskazaniu na pewno nie będą protestowali, a Kaszubów, którzy ewentualnie zastanawialiby się nad organizowaniem zjazdu w Pruszczu, myślę, że szybko przekonamy.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki