- Pani minister zadeklarowała chęć przyznania podwyżek dla nauczycieli w 2017 roku podczas spotkania Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania w Krynicy Zdroju - potwierdza Justyna Sadlak z biura prasowego MEN. - Obecnie MEN rozpoczęło cykl ogólnopolskich debat w zakresie zmian w oświacie i kwestia wynagrodzeń dla nauczycieli będzie jednym z elementów tej dyskusji. Szczegóły będą wypracowywane podczas poszczególnych debat.
- Mamy nadzieję, że pani minister dotrzyma słowa i podwyżki dla nauczycieli się pojawią i że obejmą one wszystkie stopnie awansu zawodowego. Jaka to będzie kwota - trudno powiedzieć - mówi Wojciech Książek, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność. - Jeżeli nauczyciele podwyżek nie dostaną, będzie to już piąty rok bez wzrostu wynagrodzeń.
Solidarność wyliczyła wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli z tytułem magistra z przygotowaniem pedagogicznym. I tak nauczyciel stażysta dostaje brutto 2265 zł, nauczyciel kontraktowy 2331 zł, nauczyciel mianowany 2647 zł, a nauczyciel dyplomowany 3109 zł. Do tych kwot doliczane są dodatki motywacyjne, trudnościowe i funkcyjne, za wysługę lat oraz za nadgodziny.
Wiosną ubiegłego roku zarówno przedstawiciele Solidarności, jak i Związku Nauczycielstwa Polskiego protestowali w Warszawie. Celem miało być właśnie podniesienie płac nauczycieli i innych pracowników oświaty. Według Książka kwietniowe manifestacje mogły mieć wpływ na decyzję obecnej minister (przypomnijmy, że wtedy na stanowisku ministra edukacji zasiadała Joanna Kluzik-Rostkowska).
Czytaj więcej na ten temat: Nauczyciele żądali podwyżek w 2016 r. Minister edukacji mówi twardo "nie"
Anna Wirska, gdańska radna PiS zasiadająca w komisji edukacji, nauczycielka, zauważa, że jej koledzy po fachu na podwyżki czekają dość niecierpliwie:
- Nauczyciele po prostu dawno podwyżek nie dostali, a wiadomo, że dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą. Społeczeństwu, niestety, wydaje się, że nauczyciel pracuje 4-5 godzin dziennie, ale rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Za to, że opiekujemy się uczniami na kilkudniowych wycieczkach, za to, że wypełniamy stosy dokumentów, czy za to, że spotykamy się z rodzicami wieczorem na wywiadówkach nie dostajemy ani złotówki więcej. Życzę sobie, żeby społeczeństwo przestało się oburzać na to, że nauczyciele domagają się choć nieco wyższych wynagrodzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?