W dzikim środowisku też nieczęsto się je widuje. Zwierzęta te są bowiem na wymarciu; mieszkają wysoko w górach - w Himalajach i Tybecie, kilka tysięcy metrów nad poziomem morza.
- To bardzo spokojne stworzenie - zapewniali pracownicy zoo w Rydze, którzy je dostarczyli do Oliwy. - Nie musicie się niczego obawiać...
Już wkrótce okazało się jednak, że to bardzo bojowy ssak. Zaraz po wyjściu z pojazdu samica takina próbowała rozbić głową ogrodzenie. Trochę poszarpała sobie futro, ale już mieszka spokojnie na przeznaczonym jej terytorium. Zajęła miejsce po arui - owcach grzywiastych rodem z Afryki, przeprowadzonych na posesję w sąsiedztwie wielbłądów.
- Bardzo się cieszymy, że mamy takina - mówi Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - Zamierzamy hodować te stworzenia. Za kilka miesięcy przyjadą ze Szkocji do Gdańska jeszcze dwa. Pierwsze dzieci w tej rodzinie przyjdą na świat za około trzy lata.
Na razie pani takinowej nie można oglądać. Musi się oswoić z nowymi pomieszczeniami, zaaklimatyzować. Na wybiegu ujrzymy ją za około dwa tygodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?