Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć rodziny z Gdyni w Hiszpanii. Prokuratura zbada sprawę pod kątem zabójstwa

Szymon Zięba
Prokuratura Rejonowa w Gdyni zajmie się sprawą śmierci trzyosobowej rodziny z Gdyni, której ciała znaleziono w Hiszpanii. Organy ścigania będą badać sprawę pod kątem zabójstwa. Jak zastrzegają prokuratorzy, zbyt wcześnie jeszcze na to, by przesądzać o tożsamości ewentualnego sprawcy zbrodni.

- Będziemy występować do hiszpańskich służb w celu udzielenia nam pomocy prawnej. Do zdarzenia doszło bowiem na terenie Hiszpanii – mówi prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdyni.

Jak tłumaczy prok. Wawryniuk do Prokuratury Okręgowej wpłynęło zawiadomienie od bliskich rodziny. Zawiadomienie pisane było najpewniej jeszcze zanim pojawiły się informacje o śmierci rodziny.

- W zawiadomieniu obawiano się, że Łukasz, Anna i Maja N. mogli paść ofiarami handlu ludźmi – mówi prok. Wawryniuk.

- W świetle nowych informacji dotyczących śmierci rodziny, prokurator rejonowy w Gdyni zadecyduje o wszczęciu postępowania z art. 148 K.K. czyli zabójstwa – dodaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Na początku stycznia na portalu dziennikbaltycki.pl informowaliśmy o tragicznym odkryciu hiszpańskich funkcjonariuszy.

Czytaj więcej na ten temat: Rodzina z małym dzieckiem z Gdyni znaleziona martwa w Hiszpanii

Według tamtejszych mediów, w mieszkaniu w miejscowości Torrevieja, niedaleko Alicante w Hiszpanii, znaleziono zwłoki polskiej rodziny z Gdyni, wśród nich ciało 9-miesięcznego dziecka. Ciała należały do Anny, Łukasza i Mai N. z Gdyni, którzy od pewnego czasu przebywali w Hiszpanii.

Z doniesień medialnych wynikało, że ciała kobiety i dziecka były zawinięte w koc. Mężczyzna miał popełnić samobójstwo przez powieszenie.

- Na tym etapie nie możemy wykluczyć żadnej wersji. Jeżeli potwierdziłyby się dowodowo doniesienia o poszerzonym samobójstwie, sprawa nie może zostać zakończona inaczej, jak umorzeniem z powodu śmierci sprawcy – mówi prok. Wawryniuk.

Sprawą jeszcze pod koniec grudnia 2015 r. zajmowali się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - 27 grudnia, czyli zaraz po świętach Bożego Narodzenia, zgłosiła się do nas siostra Łukasza N., która zgłosiła zaginięcie. Dołączyła do tego protokół zaginięcia zgłoszonego w Hiszpanii przez matkę tego mężczyzny, która wówczas tam przebywała. Zgłosiła ona zaginięcie rodziny 24 grudnia, w Wigilię – mówił nam kom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Jak tłumaczy kom. Rusak, policjanci uruchomili procedury współpracy międzynarodowej w ramach poszukiwania zaginionych osób. Sprawdzili także mieszkanie rodziny, w którym żyli będąc w Gdyni. Zastali je jednak puste.

Z informacji, które otrzymaliśmy od policji wynika, że rodzina do Hiszpanii wyjechała w październiku 2015 roku. Nie planowali powrotu wcześniej niż w kwietniu 2016 roku.

Czytaj też: Rodzina z Gdyni zamordowana w Hiszpanii. Łukasz N. był zamieszany w sprawę usiłowania zabójstwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki