Inne, w tym przypadku, znaczyło, niestety, gorsze. Tłumaczenia producentów, zamiast uspokajać nastroje, jeszcze je wzburzały. Zacytuję z pamięci jeden z argumentów: Polacy nie są przyzwyczajeni do dokładnego odmierzania proszku, sypią na oko, więc substancje odpowiedzialne za pranie muszą mieć inne stężenie.
Teraz bez zażenowania szef brytyjskiego Tesco poinformował, że m.in. do Polski trafiają produkty klasy B. Takie postępowanie jest karygodne. Czy można traktować nas jak ludzi drugiej kategorii? Jeśli zachodnie firmy będą tak postępować nadal, niech się nie dziwią, że stracą...
Czytaj więcej: Do sklepów w Polsce trafiają produkty drugiego sortu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?