W środę, 19.06.2013 roku - supergwiazda amerykańskiego rocka Bon Jovi wystąpi na gdańskiej PGE Arenie. Będzie to pierwszy pełnowymiarowy koncert tej popularnej grupy w naszym kraju.
ZOBACZ ZDJĘCIA I FILMY z koncertu BON JOVI na PGE Arenie Gdańsk
Od niedzieli na gdańskim stadionie trwała budowa sceny na koncert Bon Jovi. Postępy prac można było na bieżąco obserwować na stronie organizatora - agencji koncertowej MJM Prestige. Przy stawianiu konstrukcji, której elementy zostały przywiezione do Gdańska w 40 ciężarówkach, pracowało ponad 250 osób i trzy dźwigi. Scena, zaprojektowana według pomysłu samego zespołu przez belgijską firmę, przybrała formę maski samochodu - stylowego cadillaca. Jest szeroka na 54 metry, wysoka na 28 metrów i głęboka na 18 metrów. Towarzyszy grupie od momentu rozpoczęcia europejskiej części trasy koncertowej "Because We Can", zainaugurowanej majowym koncertem w Sofii. Dzień później, na konferencji prasowej w Wiedniu, lider zespołu, Jon Bon Jovi, przekonywał, że takiej oprawy nie powstydziliby się Mick Jagger czy Bono.
- Scena jest już w 90 proc. gotowa, zostały ostatnie szczegóły - zdradza Janusz Stefański z agencji MJM Prestige. - Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że choć jej budowa jest bardzo mozolna, demontaż będzie trwał niespełna dobę. Po świecie krążą zresztą dwie identyczne sceny. Podczas gdy na jednej występuje Bon Jovi, druga jest już wznoszona w miejscu następnego przystanku na trasie zespołu.
Grupa gra dziś koncert w Berlinie.
- Do Gdańska muzycy przylecą prywatnym samolotem, kilka godzin przed występem - zdradza Stefański. - Z gdańskie-go lotniska pojadą bezpośrednio na stadion, gdzie czekają już na nich garderoby. Specjalnie wyściełaliśmy je materiałami, które przykryły białe, niewykończone ściany - dodaje. Od razu po koncercie muzycy wrócą zaś do Berlina - w Niemczech zaplanowanych mają więcej występów.
Fani przygotowali też dla zespołu specjalne akcje, mające uatrakcyjnić przebieg koncertu i uczynić go wyjątkowym i niezapomnianym - także w oczach muzyków. Równo z początkiem czwartego utworu, na trybunach na lewo od sceny, zostanie rozwinięta flaga, w biało-czerwonych barwach, z emblematem towarzyszącym tournée "Because We Can" i napisem "Good things come to those who wait" - cytatem z jednego z utworów Bon Jovi, tym razem wyrażającym radość z faktu, że zespół po długim oczekiwaniu w końcu zawitał do Polski.
Polski fanklub Bon Jovi rozda także osobom mającym bilety na płytę stadionu kilka tysięcy świecących bransoletek - tzw. świetlików, w kolorze czerwonym. Fani chcą uruchomić je podczas pierwszego bisu. Osoby znajdujące się na trybunach proszone są zaś o świecenie ekranami swoich telefonów komórkowych - co w całości ma stworzyć efekt biało--czerwonej flagi (podobny pomysł - wtedy z elementami garderoby - polscy fani zrealizowali na chorzowskich koncertach grupy U2). Fani zamierzają też przekazać liderowi formacji koszulkę narodowej reprezentacji Polski z numerem 1 i napisem "Bon Jovi". Zaś dzień po występie, 20 czerwca, zamierzają bawić się na II Ogólnopolskim Zlocie Fanów Bon Jovi w gdańskim klubie Parament.
Do tej pory na gdański koncert sprzedano 30 tysięcy biletów. - Zaledwie 5 tysięcy zostało kupionych w Trójmieście, całą resztę nabyli fani nie tylko z Polski, ale też 33 innych krajów - dopowiada Janusz Stefański. - Spodziewamy się wielu gości z Rosji, Litwy i Łotwy. Nie można tu więc mówić o koncercie polskim, ale międzynarodowym - przekonuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
