- Wygraliśmy 2:0 i niezmiernie się z tego cieszę. Potwierdziliśmy, że Lechia jest drużyną, która zasługuje przynajmniej na "ósemkę". W drugim kolejnym meczu pokazaliśmy, że potrafimy strzelać bramki i że mamy wyśmienitych piłkarzy, a efektem są trzy punkty. To był ciężki mecz, na ciężkim boisku, ale zawodnicy grali z dużym zaangażowaniem. Ciężko na gorąco ocenić czy to był nasz najlepszy mecz w tym sezonie, ale na pewno bardzo dobry. Przed nami spotkanie z Górnikiem Łęczna i może będzie jeszcze lepsze. Są zawodnicy, którzy świetnie grają w piłkę i to było widoczne na boisku - powiedział trener Banaczek. - Z Grześkiem Kuświkiem nic nie jest, ciężko trenuje, jednak podjąłem taką decyzję. Jeśli chodzi o Sebastiana Milę, to na jego dyspozycję wpływ ma regularna gra. Potrzebował tego. Nigdy w niego nie wątpiłem i cieszę się, że w każdym meczu potwierdza jkak bardzo potrzebnym jest zawodnikiem.
Szkoleniowiec biało-zielonych zanotował drugą wygraną, ale nie chciał wypowiadać się na temat swojej przyszłości.
- Pewność siebie miałem wcześniej. Nic się nie zmieniło, a z zarządem umówiłem się na trzy mecze i zobaczymy co dalej - zakończył trener Lechii.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?