- Gimnazjalistki wracały ze szkoły - informuje Jarosława Krefta, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. - Otoczyły idącą przed nimi koleżankę i zażądały, by ta klęknęła i przepraszała za to, że rzekomo obraziła jedną z nich. Kiedy dziewczyna odmówiła, zaczęły ją szarpać za kurtkę i popychać.
Dziewczynka, obawiając się napastniczek, spełniła polecenie swoich oprawczyń. Całą sytuację nastolatki nagrały telefonem komórkowym i zagroziły, że jeżeli komukolwiek o tym opowie, nagranie umieszczą w internecie.
Pierwszoklasistka nie dała się zastraszyć i o całym zajściu opowiedziała szkolnemu pedagogowi. Powiadomiono policję, dziewczyny zostały zatrzymane i przesłuchane w obecności rodziców. Całej piątce przedstawiono zarzut zmuszenia do określonego zachowania, a dodatkowo dwie z dziewczyn odpowiedzą za groźby karalne.
- Na początku roku szkolnego mieliśmy w tej szkole, tak jak we wszystkich gimnazjach, spotkania z młodzieżą, by jej uświadomić odpowiedzialność karną za niektóre wybryki i zachowania, jak zachować się w sytuacji przemocy - dodaje Jarosława Krefta. - Być może dzięki takim spotkaniom dziewczynka właściwie zareagowała.
- To drażliwa sytuacja - podkreśla Hanna Pionk, wiceburmistrz Kartuz, odpowiadająca za oświatę w gminie Kartuzy. - Szkoła ma niewiele możliwości, ale zostały podjęte pierwsze decyzje.
Anna Kuczkowska, pracownik socjalny z Centrum Interwencji Kryzysowych, przyznaje, że najwięcej agresji jest wśród gimnazjalistów.
- To wychodzi na spotkaniach z rodzicami, nauczycielami i wychowawcami - mówi. - Ważne są spotkania profilaktyczne, by rodzice wiedzieli, jak sobie radzić w takich sytuacjach. I widzieli zagrożenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?