Jak tłumaczą twórcy prezentacji, tzw. I Wolne Miasto to znaczący fragment w historii nie tylko Gdańska, ale i epoki napoleońskiej. Powstanie w 1807 r. tego specyficznego organizmu politycznego było dla gdańszczan wielkim wydarzeniem. Odnowiło i ożywiło ducha samorządności. Po latach panowania pruskiego, gdy znaczenie Gdańska zmalało do rangi prowincjonalnego miasta, powołano "republiką gdańską" formalnie znajdującą się pod protektoratem Prus i Saksonii, faktycznie jednak będącą we władzy samego Napoleona, który decydował o jej losach za pośrednictwem mianowanego przez siebie gubernatora.
Nic dziwnego, że cesarz Francuzów pojawił się też na otwarciu wystawy. Przy okazji dokonał przeglądu wojsk polskich.
- Przygotowana przez nas wystawa ma przypomnieć fenomen Wolnego Miasta z początków XIX wieku - tłumaczy Adam Koperkiewicz, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - O jego istnieniu wie niewielu gdańszczan, a w głębi Polski ten rozdział historii jest niemal zupełnie nieznany.
Na wystawie znalazły się eksponaty wypożyczone z muzeów polskich, rosyjskich i francuskich. Są też obiekty pochodzące ze zbiorów prywatnych, w tym od potomków żołnierzy i oficerów, którzy brali udział w wojnach napoleońskich. Dopełnieniem tego, co można zobaczyć w gablotach, jest inscenizacja ukazująca walkę o fragment umocnień gdańskiej twierdzy.
Więcej o wystawie i napoleońskim Wolnym Mieście przeczytasz w najbliższym Magazynie Historia, poniedziałkowym dodatku do papierowego wydania "Dziennika Bałtyckiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?