Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos PKO BP Gdynia pokonał CCC Polkowice

Waldemar Gabis
Koszykarki Lotosu pewnie wygrały z wiceliderem CCC
Koszykarki Lotosu pewnie wygrały z wiceliderem CCC Tomasz Bołt
W meczu na szczycie koszykarskiej ekstraklasy kobiet nie było niespodzianki. Lider tabeli Lotos PKO BP Gdynia pewnie pokonał zajmujące drugie miejsce CCC Polkowice 80:58 (20:14, 18:15, 20:21, 22:8).

Koszykarki Lotosu PKO BP Gdynia we własnej hali pewnie pokonały aspirujące do medalu mistrzostw kraju CCC Polkowice 80:58. Nie takiego obrotu sprawy oczekiwali goście, którzy chcieli sprawić prezent swojemu trenerowi. - Zwycięstwo chciałyśmy zadedykować trenerowi Koziorowiczowi -mówiła kilka dni temu, po zwycięskim spotkaniu z ŁKS Łódź, kapitan CCC Polkowice Justyna Jeziorna. Tak samo miało być w czwartek.

Krzysztof Koziorowicz, który przez długich kilka lat pracował w Lotosie PKO BP, ma problemy zdrowotne. Z tego też powodu nie pojawił się teraz w Gdyni, by poprowadzić swój nowy zespół przeciwko staremu. Jego asystent Arkadiusz Rusin i polkowickie koszykarki robili co mogli, by sprawić mu kolejny prezent, ale było to jeszcze zbyt mało, by sprostać liderowi ekstraklasy kobiet.

- Tak dobrze zespołowo w tym sezonie chyba jeszcze nie graliśmy - cieszył się za to szkoleniowiec Lotosu PKO BP Gdynia Jacek Winnicki, którego zespół wygrał krajowy szczyt (CCC to przecież wicelider tabeli) różnicą 22 punktów.

Winnicki może być zadowolony szczególnie, że w zespole zabrakło Amerykanki Tamiki Catchings, która na tydzień wyjechała do USA oraz kontuzjowanych Chorwatki Emilii Podrug i Magdaleny Leciejewskiej. Do składu wróciła natomiast reprezentantka Serbii Ivana Matović, która pierwszy mecz po dłuższej przerwie zakończyła 4-punktową zdobyczą.

Pierwszoplanową postacią wicemistrzyń Polski była inna Amerykanka Alana Beard, której dzielnie sekundowała Katsiaryna Snitsina z Białorusi. To głównie dzięki nim przez większość czasu utrzymywało się kilku, czy kilkunastopunktowe prowadzenie. W 17. minucie było 37:21. Ale jak to z kobietami bywa, taki stan rzeczy - tym bardziej, że rywalizował lider z wiceliderem - nie mógł się cały czas utrzymywać. Wystarczyło dziesięć minut, by z tej przewagi już nic nie zostało (46:46).

Potem jednak Beard i spółka wzięły się ostro do roboty. Koszykarki z Polkowic w czwartej kwarcie były wręcz bezradne a zwycięstwo Lotosu PKO BP w tej części gry 22:8 mówi samo za siebie.

Gdynianki oczywiście nadal pewnie prowadzą w tabeli. W najbliższą środę podejmują ŁKS Łódź.
Lotos PKO BP Gdynia - CCC Polkowice 80:58 (20:14, 18:15, 20:21, 22:8)
Lotos PKO BP: Beard 24 (2), Snisina 18 (2), Currie 15 (1), Pawlak 8 (2), Tomiałowicz 8 (2), Matović 4, Jujka 2, Marchanka 1, Sosnowska.
CCC: Jeziorna 15 (2), Pierson 14, Robbins 10, Mieloszyńska 10 (1), Carter 7, Pietrzak 2, Gajda, Gajewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki