Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie; Autostrada wodna na Wiśle. Historyczna pamiątka po gdańskich szyprach wiślanych

Jacek Sieński
Wilkom gdańskich szyprów wiślanych z 1727 roku ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku
Wilkom gdańskich szyprów wiślanych z 1727 roku ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku Muzeum Narodowe w Gdańsku
Jednym z najcenniejszych zabytków w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku jest wilkom gdańskich szyprów wiślanych z 1727 roku. Wykonał go ze srebra i pozłocił niektóre jego detale ozdobne gdański złotnik Johann Jöde. Wilkom (od niem. willkommen - serdecznie witamy) był rodzajem ozdobnego pucharu, służącego wznoszeniu piwem lub winem toastów powitalnych w czasie uroczystych spotkań cechowych, w tym szyprów statków wiślanych.

Anna Fietkiewicz-Baranowska, kustosz Muzeum Narodowego w Gdańsku, zaznacza, że z powodu remontu przyziemia gmachu muzeum, czasowo zamknięta jest wystawa złotnictwa, na której prezentowano m.in. wilkom. Na razie zastępuje ją jedna gablota z wybranymi eksponatami, ale nie ma wśród nich pucharu szyprów wiślanych. Aby go obejrzeć, trzeba poczekać do ponownego otwarcia stałej ekspozycji złotnictwa. Niestety, w czasie wojny zaginęła ozdobna srebrna pokrywa pucharu i znamy jej wygląd tylko z dawnej dokumentacji fotograficznej. Być może została ona zniszczona albo znajdzie się jeszcze, co byłoby dziełem przypadku. Wilkom ma wysokość 34 cm, a średnica podstawy wynosi 15,6 cm. Z zaginioną pokrywą miał wysokość około 60 cm.

Wilkom i inne precjoza tzw. skarbca cechu szyprów, jakimi były łańcuch cechowy z 1603 roku i srebrny dzban z 1709 roku, wykonany przez gdańskiego złotnika Michaela Dietricha, w 1917 roku przekazane zostały Stadtmuseum Danzig (Muzeum Miejskie w Gdańsku, a obecnie - Muzeum Narodowe w Gdańsku). W latach 1943-1944 niemieccy konserwatorzy ewakuowali wiele najcenniejszych zabytków gdańskich, aby uchronić je przed zniszczeniem. Zbiory złotnictwa ze Stadtmuseum ukryto lub ewakuowano w głąb Niemiec. Część z nich, w tym wilkom, powróciła z byłej NRD do zbiorów gdańskiego muzeum w 1948 roku.

Już w średniowieczu jedną z najliczniejszych grup zawodowych byli ludzie transportujący towary rzekami. Należeli do nich flisacy, spławiający Wisłą tratwy i obsady statków rzecznych, w tym największych - żaglowo-wiosłowych szkut. Od XIV stulecia w miejscowościach i miastach nadrzecznych powstawały ich organizacje cechowe, zwane też gildiami lub bractwami. Cechy szyprów, retmanów (prowadzących tratwy) i sterników działały w Krakowie, Włocławku, Bydgoszczy, Nieszawie, Toruniu, Grudziądzu, Tczewie czy w Gdańsku. Współtworzyły one prawo wiślane, w którym określono zasady uprawiania żeglugi na Wiśle. Najpierw prawo to zatwierdzili Krzyżacy, a potem królowie polscy, którzy bractwom szyprów i retmanów przyznawali także liczne przywileje. Obowiązywało ono do końca XVIII wieku, kiedy to nasza największa rzeka znalazła się w granicach trzech zaborów i handel wiślany upadł.

Pomorscy szyprowie, należący do cechów wiślanych, byli zwykle zamożnymi obywatelami miast. Aby dostać się do gildii, musieli posiadać własny statek rzeczny albo udziały w jego własności oraz wnieść wysoką opłatę jednorazową. Szyper dowodził statkiem podczas rejsu wiślanego, ale zajmował się również jego przygotowaniem do żeglugi, zatrudnieniem załogi, załadunkiem i rozładunkiem towarów, uiszczaniem opłat oraz dokonywał w Gdańsku zakupów kosztownych towarów, będących dobrami luksusowymi. Szyprowie bogacili się nie tylko na frachcie, czyli opłatach za przewozy towarów, ale i na transakcjach handlowych.

Gildie, skupiające majętnych szyprów, były korporacjami zasobnymi. Stąd ich insygnia cechowe, czyli łańcuchy starszyzny cechowej, buzdygany, świeczniki i różne naczynia, były wykonanymi zwykle ze srebra kosztownymi dziełami sztuki złotniczej. Takim dziełem o ogromnej wartości artystycznej jest wilkom gdańskich szyprów wiślanych.

Jöde wykonał wilkom oraz jego zdobienia technikami odlewania, trybowani, cyzelowania i złocenia. Trybowanie polega na odkuwaniu na zimno w srebrnej lub złotej blasze wgłębień, które po jej drugiej stronie stają się wypukłymi wzorami.

Natomiast cyzelowanie pozwala na usuwanie, poprzez plastyczną obróbkę, niedokładności i nierówności na odkutych, wytłoczonych lub odlanych metalowych rzeźbach, płaskorzeźbach oraz ornamentach.

Dekorację stopy wilkomu stanowi trawiasty brzeg rzeki z muszelkami i 3 figurkami siedzących na nim najad (rzecznych nimf), wylewających z muszli wodę do Wisły i symbolizujących jej dopływy.


[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki