Powiat malborski. Inwestor wywiózł dom podcieniowy

Dom podcieniowy w Kławkach zbudowali potomkowie mennonitów - osadników holenderskich, którzy w XVI wieku uciekali ze swojego kraju przed prześladowaniami religijnymi i osiedlali się na Żuławach Wiślanych. Zabytek z Kławek niszczał jednak przez ostatnie kilkadziesiąt lat, zupełnie popadając w ruinę. Znalazł się jednak prywatny inwestor.

Trójmiejski architekt kupił zabytkowy obiekt pod koniec 2013 roku po długich, półtorarocznych staraniach. Budynek stał już wtedy niezamieszkany od kilkudziesięciu lat, postępowała jego ruina. Inwestor przystąpił do zabezpieczenia i zinwentaryzowania obiektu, następnie rozebrał go z zamysłem odtworzenia go w innej lokalizacji. Już wtedy wątpliwości zgłaszał wojewódzki konserwator zabytków.

- Inwestor przeniósł ten dom w inne miejsce, uczynił to bez zgody pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, dlatego wydaliśmy nakaz przywrócenia domu do poprzedniego stanu - mówi dziś Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku.

Czytaj: Najnowsze informacje z powiatu malborskiego

Właściciel domu podcieniowego odwołał się jednak od tego nakazu do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a resort uwzględnił jego odwołanie i uchylił decyzję konserwatora ze względów formalnych.

Ze względu na brak kontaktu z inwestorem, nie udało nam się ustalić, gdzie obecnie znajdują się elementy domu podcieniowego zabranego z gminy Stare Pole. Wcześniej właściciel tłumaczył nam, że - jego zdaniem - nie dokonał rozbiórki, lecz prac zabezpieczających obiekt i demontażu, realizując zresztą decyzję w tym zakresie wydaną jeszcze w 2012 roku przez wojewódzkiego konserwatora.

Kolejna decyzja konserwatora jeszcze nie zakończy sprawy. Właścicielowi domu będzie przysługiwało odwołanie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.