Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mąż poczeka na wyrok w areszcie

Janina Stefanowska
Marian D., który jest podejrzany o uduszenie swojej 32-letniej żony, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Prokuratura Rejonowa w Kartuzach bada okoliczności tej tragedii. Marian D. przyznał się do winy.

Przypomnijmy, dramat rozegrał się w Mrozach pod Sierakowicami, w minioną niedzielę nad ranem, po zakrapianym spotkaniu towarzyskim u sąsiadów rodziny D.

- Wypiliśmy chyba litr wódki na pięć osób, więc Marian nie mógł być bardzo pijany - opowiada Marzena Gronda, koleżanka uduszonej Danuty D. - Wyszli razem, po dłuższej chwili Marian wrócił, miał zakrwawione palce, zapalił papierosa i powiedział: "Weźcie mnie zabijcie". I dodał, że zabił Danuśkę. Polecieliśmy sprawdzić, a ona leżała na trawie, nieżywa. Zadzwoniłam po pogotowie, wcześniej zjawiła się policja. Ale to już nic nie dało. Nie dało się uratować Danki.

Najbliżsi sąsiedzi nie mogą pojąć, co wstąpiło w Mariana D.

- Nieraz do nas przychodzili, Marian pracował ze mną jako pomocnik budowlany, mieli samochód, nigdy nie skarżył się na jakieś kłopoty w domu - mówi Dariusz Gronda. - A tu raptem taka sprawa.
Mieszkańcy są w szoku. Nig-dy jeszcze nie doszło do takiej tragedii we wsi. Mają swoje wytłumaczenie zdarzenia - że mąż był zazdrosny o ładną, młodszą żonę.

Sprawę zabójstwa prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kartuzach.

- Mężczyzna miał 1,3 promila alkoholu, został ujęty przez policję, przyznał się do zabicia żony - mówi Marcin Lubiński, prokurator z Kartuz. - Postawiliśmy mu zarzut zabójstwa. Czyn ten jest zagrożony karą od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub karą dożywocia. Wykonana została wizja lokalna z udziałem podejrzanego, zabezpieczono ślady, przesłuchano świadków. Szukamy motywów tej zbrodni, dlatego śledztwo jeszcze potrwa. Będą wykonane wywiady środowiskowe. Czekamy na opinię biegłego z Zakładu Medycyny Sądowej.

GOPS szuka dla dzieci rodziny

W rodzinie D. jest troje dzieci, trzynastoletnia dziewczynka oraz dwóch młodszych braci.
Do czasu pogrzebu mamy pozostaną u rodziny. Babcia, z którą mieszkali wspólnie, ze względu na wiek i stan zdrowia, nie jest w stanie zająć się wnukami. Matka była jedynaczką, ojciec ma rodzeństwo. Ponieważ dzieci zostały bez opieki rodzicielskiej, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Sierakowicach szuka dla nich opieki wśród rodziny. Niezależnie od tych działań Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kartuzach szuka rodziny zastępczej, bo jeśli nikt z krewnych nie wyrazi chęci przyjęcia rodzeństwa, trafi ono do rodziny zastępczej. O tym decydować będzie sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki