Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani "zza kierownicy" zostaną oznaczeni w prawie jazdy

Szymon Zięba
Andrzej Banas
Kierowcy przyłapani na jeździe po alkoholu, zostaną specjalnie „naznaczeni”. Jeżeli będą chcieli wsiąść ponownie za kierownicę, to tylko z alkolockiem i... kodem 69 w prawie jazdy.

Kierowcy, którzy decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu, to wciąż ponura rzeczywistość pomorskich dróg. Tylko od stycznia do końca września tego roku policjanci podczas ponad 650 tys. kontroli namierzyli prawie 5,5 tysiąca kierowców na podwójnym gazie. W efekcie - jak mówi sierż. sztab. Tomasz Latusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - mundurowi z drogówki zatrzymali 1598 praw jazdy.

Kierowcy, którzy w ten sposób stracili dokumenty, będą mogli szybciej wsiąść za kółko. Wówczas zobowiązani będą do używania tzw. blokady alkoholowej. Po zmianach zostaną również oznaczeni w swoim prawie jazdy - specjalnym kodem 69.

Jak słyszymy w Ministerstwie Rozwoju i Infrastruktury, Komisja Europejska dyrektywą z 24 kwietnia 2015 r. wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących praw jazdy. Jedną z nich jest właśnie tzw. kod 69, który oznacza obowiązek wyposażenia auta w blokadę alkoholową (np. alkolock).

- Kraje Unii Europejskiej są zobowiązane wdrożyć dyrektywę do prawa krajowego do końca 2017 r. - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Piotr Popa z ministerstwa. - W związku z tym, że do polskiego prawa wprowadzona została możliwość zamiany kary zakazu kierowania pojazdami przez osoby, które straciły uprawnienia za kierowanie pojazdami pod wpływem alkoholu, na kierowanie wyłącznie pojazdem z zamontowaną blokadą alkoholową, MIiR przygotowało rozporządzenie, którym wdroży przepisy wspomnianej dyrektywy jeszcze w tym roku - dodaje.

Specjaliści mają jednak wątpliwości, czy rozwiązanie dotyczące stosowania alkolocków i oznaczania praw jazdy uda się przenieść na polskie drogi. Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych „Alter Ego” nie kryje, że do nowego rozwiązania podchodzi sceptycznie.

- Jeżeli chodzi o wymuszenie stosowania alkolocków, to nadal jestem przeciwnikiem bezkrytycznego adaptowania rozwiązań, które nie do końca sprawdziły się w innych krajach Unii Europejskiej - mówi ekspert.

Zastrzega, że przy aktualnej dostępności i cenie tych urządzeń będzie to rozwiązanie tylko dla bogatych. To jednak nie wszystko.

Więcej na ten temat czytaj w najnowszym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (2.11.2015r.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki