Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UEFA sprawdza Gdańsk

Paweł Rydzyński
Grzegorz Lato, prezes PZPN, podczas wtorkowego spaceru po Głównym Mieście
Grzegorz Lato, prezes PZPN, podczas wtorkowego spaceru po Głównym Mieście Grzegorz Mehring
David Taylor, sekretarz generalny UEFA, odwiedził we wtorek Gdańsk. Towarzyszyli mu członkowie zarządu PZPN, na czele z prezesem Grzegorzem Latą.

Taylor nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Lato rozmawiał chętnie, ale podkreślał, że przygotowania Gdańska do Euro 2012 ocenia jako element całości. Goście zwiedzali budowę stadionu na Letnicy terenowymi jeepami, przejechali się po Gdańsku zabytkowym tramwajem, odwiedzili dworzec PKP, byli też na Głównym Mieście.

- Chodzili, patrzyli i niewiele mówili - relacjonuje Michał Brandt, rzecznik projektu Euro 2012 w Gdańsku. - Tylko jeden z działaczy UEFA, będąc na lotnisku, zwrócił uwagę na napięty harmonogram - dodaje Brandt.

Lotnisko jest ostatnim elementem przygotowań Gdańska do Euro 2012, w przypadku którego UEFA ocenia ryzyko niedotrzymania terminów jako bardzo wysokie (z szansą na realizację poniżej 35 proc.). Doświadczenie z poprzednich, publikowanych cyklicznie raportów uczy jednak, że w momencie gdy kończy się proces projektowania, a zaczyna budowa, UEFA automatycznie ocenia poziom zagrożenia jako "średni".

O ile goście z UEFA z obawą podchodzą do planów rozbudowy lotniska w Rębiechowie, o tyle ich duże uznanie wzbudził Terminal Miasto, czyli punkt odpraw lotniczych zlokalizowany w centrum Gdańska, 300 metrów od dworca kolejowego.

- Niektórzy, patrząc w program wizyty, mówili, że jest jakiś błąd, skoro dojazd na lotnisko był zaplanowany na ostatnią chwilę. Było to jednak możliwe, dlatego że wcześniej odprawili się w Terminalu Miasto - mówi Brandt.
Renata Wiśniowska, dyrektor projektu Arena Bałtycka, dodaje, że goście nie zgłaszali konkretnych uwag do budowy stadionu.
- Byli pod wrażeniem tego, ile trzeba wywieźć ziemi z Letnicy [ok. miliona metrów sześc. torfu - dop. red.]. Zaciekawiło ich też to, że przez kilka tygodni nakładać się na siebie będą finisz robót ziemnych i początek prac budowlanych. W busie, w drodze powrotnej z Letnicy, rozmawiali między sobą. Podkreślali, że osoby pracujące na budowie są bardzo zaangażowane, wręcz przejęte swoimi obowiązkami - mówi Wiśniowska.

Zagrożenia dla przygotowań do Euro 2012 nie widzi Grzegorz Lato.
- Najpierw musicie skończyć prace ziemne, a potem wszystko pójdzie już "pieronem". Będzie tak jak w Warszawie, gdzie Stadion Narodowy rośnie jak na drożdżach - powiedział nam prezes PZPN.
Lato nie chciał oceniać przygotowań Gdańska na tle innych miast gospodarzy Euro 2012.

- Promuję wszystkie sześć miast. Najlepiej jakbyśmy mogli zorganizować Euro 2012 we wszystkich polskich miastach, ale to jest niemożliwe. Aktualnie mamy wariant czterech miast polskich i czterech ukraińskich, decyzja o ewentualnych zmianach należy do UEFA, nie do mnie. Czy wariant 4+4 jest najbardziej realny? Nie będę się o tym wypowiadał, bo kiedyś z tego powodu już prawie wojnę wywołałem - odparł Grzegorz Lato.

Obecnie gospodarzami Euro 2012 są Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Poznań, Kijów, Donieck, Dniepropietrowsk i Lwów. W rezerwie czekają Chorzów, Kraków, Odessa i Charków. Ostateczne decyzje co do wyboru miast gospodarzy UEFA ma podjąć prawdopodobnie w połowie maja.
Wizytatorzy z UEFA i PZPN z Gdańska polecieli do Warszawy. Dziś odwiedzą Poznań, a później Wrocław. W Krakowie i Chorzowie byli miesiąc temu.

Już prawie trzy miesiące robót
Od połowy grudnia na Letnicy trwają prace ziemne i melioracyjne.
Firma Wakoz ma zakończyć prace najpóźniej do połowy czerwca. Właściwe roboty budowlane mają się rozpocząć na przełomie kwietnia i maja. Podpisanie umowy z firmą, która je wykona, powinno nastąpić za ok. trzy tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki