- Nie ma co ukrywać, że ciężko nam szła ta gra w Mielcu - nie ukrywa Maciej Makuszewski, kapitan biało-zielonych. - Termalica to dobry przeciwnik, który nie przegrał od sześciu spotkań i do meczu z nami był też niepokonany w Mielcu. Zdobliśmy jednak bardzo ważne trzy punkty, a już przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że wygrywając z Termalicą możemy mocno poprawić naszą sytuację w tabeli. Walczyliśmy do ostatniej minuty, żeby strzelić bramkę i to się nam udało. Dostaliśmy rzut karny i nie wiem czy był czy nie. To już nie mi oceniać. Z mojej perspektywy wydawało mi się, że był prawidłowy.
Lechia miała w Mielcu grać ofensywnie, ale brakowało sytuacji bramkowych, a w pierwszej połowie skończyło się na jednym celnym strzale, który w dodatku nie był groźny.
- Mieliśmy taktykę ustaloną przez trenera. Może nie do końca ją realizowaliśmy, o czym trener też powiedział, że nie jest zadowolony z tego, że pewnych rzeczy nie wykonywaliśmy - mówi "Maki". - Może tak było. Na pewno to przeanalizujemy i będziemy chcieli robić to, co trener od nas wymaga. Niektórzy może się wyłamali i musimy inaczej do tego podejść, ale najważniejszy jest efekt końcowy. Trzeba wyciągnąć wnioski i z takich słabszych spotkań. Mogliśmy zagrać świetny mecz i przegrać. Szacunek, że przy tak trudnych momentach udało nam się zwyciężyć.
Lechia w ostatnich czterech meczach zanotowała trzy zwycięstwa i jeden remis, więc wszystko idzie we właściwym kierunku.
- Mimo słabszego spotkania w Mielcu zdobyliśmy komplet punktów. Tydzień temu graliśmy z Górnikiem świetną pierwszą połowę, a potem - jak trener powiedział - w drugiej było już trochę gorzej. Wtedy jednak zdobyliśmy tylko jeden punkt. Ekstraklasa jkest naprawdę ciężką ligą. Uważam jednak, że nasza forma rośnie, a szczęście też nam dopisuje. Pracujemy na to, żeby wygrywać. Teraz już będziemy myśleć o Legii, ale jestem przekonany, że to będzie inne spotkanie niż w Mielcu - zakończył Makuszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?