Marcysia czeka na rodzeństwo

- Już w niedzielę spodziewaliśmy się, że w stadzie naszych fok pojawi się dziecko - powiedział nam wczoraj Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - Gdy dzisiaj rano przyszedłem do pracy, foczka już była na świecie.

Rodzicami Marcysi są Reja i Elvis. Matka od razu troskliwie zaopiekowała się swym dzieckiem. Karmi je tłustym mlekiem. Maleństwo będzie teraz szybko przybierać na wadze, nawet ponad kilogram dziennie. Opiekunowie obawiają się jednak, że może zaszkodzić mu chłód, a zwłaszcza zimna woda.

Strach ten chyba nie ma podstaw, bo teraz właśnie jest pora narodzin fok i niewykluczone, że małe zobaczymy... na plaży. W razie zauważenia tego ssaka, nie należy go niepokoić i nie pozwolić, by niepokoiły go psy. Z informacjami o fokach i morświnach żyjących w dzikim środowisku należy dzwonić pod czynne całą dobę telefony ratunkowe 0601 88 99 40 lub 058 675 08 36, e-mail: [email protected].

Foki szare, które żyją w oliwskim zoo, w naturalnym środowisku zagrożone są wyginięciem. Ostojami dla nich są właśnie Miejski Ogród Zoologiczny Wybrzeża w Gdańsku Oliwie oraz fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.

Kasia - najstarsza foka w oliwskim zoo - pochodzi właśnie z plaży. Znaleziono ją malutką, około 18 lat temu, niedaleko Jastrzębiej Góry. Była poraniona przez psy. Na szczęście udało się ją utrzymać przy życiu, ale nie było to łatwe. Karmiono ją mielonymi śledziami. Uczono polowania, wrzucając do basenu żywe karpie. Udało się. Wkrótce Kasia urodzi dziecko.

Teraz, oprócz jej Marcysi, Rei, Elvisa i Kiki, w oliwskim zoo mieszka Piotruś, urodzony w ubiegłym roku.
Oliwskie zoo rozdaje potomstwo swych fok innym ogrodom, także zagranicznym.