Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot - Asseco Gdynia: Trójmiejska marka kosza

Adam Mauks
Fot. Przemysław Świderski/Polska Press
W sobotę o godz. 13 w Ergo Arenie Trefl Sopot i Asseco Gdynia zagrają w pierwszych derbach Trójmiasta sezonu 2015/16

Trudno o lepszy początek sezonu niż derby. W sobotę Trefl Sopot i Asseco Gdynia wystartują w nowych rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Obie drużyny poprzedniego sezonu do udanych zaliczyć nie mogły. Nieco większe oczekiwania były w Sopocie niż w Gdyni, ale w obu przypadkach do medalu było bardzo daleko. A właśnie takie cele powinny przyświecać drużynom z Trójmiasta, czyli miejsca z długimi i bogatymi tradycjami koszykarskimi.

Trefl i Asseco, przez ostatnie lata regularnie kwalifikując się do play-off, starały się podtrzymywać dobrą markę trójmiejskiego kosza. Nie da się jednak ukryć, że od ostatniego tytułu mistrza Polski dla naszej drużyny minęło na tyle dużo czasu, by za takimi sukcesami kibice się stęsknili. W tym sezonie trudno o takie deklaracje, to akurat zrozumiałe. Ani Trefl, ani Asseco nie mają jeszcze takich argumentów, by choćby nieśmiało myśleć o mistrzostwie Polski w tym sezonie. Kazimierz Wierzbicki, założyciel Trefla, z którym rozmawiamy na stronie C naszego dodatku, snuje jednak plany wykraczające poza ligowe średniactwo. Ten pułap osiągnięć w świadomości trójmiejskiego kibica nie jawi się już na tyle atrakcyjnie, by o nim marzyć. Tutaj marzenia sięgają znacznie wyżej. To efekt nie tylko tradycji zapoczątkowanej przez dawne gdańskie Wybrzeże i Spójnię, ale także przez sukcesy Trefla Sopot i Asseco Gdynia. Od czasu ich odrębnej historii nie mamy w Trójmieście realnych marzeń o odzyskaniu tytułu mistrzowskiego i powrocie do gry w Eurolidze. Dobrze, że są w planach Kazimierza Wierzbickiego, ale byłyby one bardziej rzeczywiste, gdyby Trefl i Asseco połączyły swoje siły i znów grały w jednych barwach. Na dziś to, rzecz jasna, mało realne, ale może właśnie kondycja koszykówki w Polsce, możliwości sponsorów i zainteresowanie widzów wymusi na szefach tych klubów i władzach miast choćby to, by się nad tym zastanowić.

Na razie mamy derby i cieszmy się z tego, co będzie, a zapowiada się całkiem niezły mecz. Mimo wielu zmian w obu klubach warto przekonać się, na ile wpłynęły one na postawę obu drużyn. O dobrą frekwencję i atmosferę na trybunach Ergo Areny można być spokojnym. Koszykarze z Gdyni i Sopotu także będą chcieli udowodnić, kto jest lepszy w Trójmieście, a faworyta tego premierowego starcia sezonu 2015/16 trudno wskazać. Zwłaszcza że wszelkie kalkulacje i wyliczenia często nie mają racji bytu właśnie wtedy, gdy wszystko się zaczyna.

W tym wypadku ważny jest jednak koniec, czyli to, by kibice po sobotnich derbach wychodzili zadowoleni, by obejrzeli dobre widowisko sportowe i chcieli znów je oglądać. To ono jest dziś w cenie.

Trefl Sopot - Asseco Gdynia

W Ergo Arenie dojdzie w sobotę do meczu Trefla Sopot z Asseco Gdynia. Początek o g. 13

W ekipie z Gdynie nie ma już A.J. Waltona i Ovidijusa Galdikasa. To spore osłabienie, ale spróbują ich zastąpić Anthony Hickey i Djorje Kaplanović. W Treflu z kolei warto będzie zwrócić uwagę na nowych graczy: Josipa Bilinovaca i rozgrywającego Tyreeka Durena. Koszykówka to jednak gra zespołowa, więc o pierwszą wygraną w sezonie będą walczyć wszyscy gracze. To spotkanie pokaże na żywo Polsat Sport News.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki