Do zdarzenia doszło 19 marca 2013 roku. W wypadku wracającego z Gliwic autokaru wiozącego kibiców gdańskiej Lechii zginęły 2 osoby, 4 odniosły ciężkie obrażenia, a 48 zostało lżej rannych.
Pod Inowrocławiem głowa Mariusza Ch. opadła na kierownicę autokaru, pojazd wjechał do rowu i przewrócił się na bok. Według prokuratora Jarosława Zielińskiego, ponieważ Ch. był przemęczony, przeziębiony i chory na cukrzycę, a mimo to wsiadł za kierownicę, było to „umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym”.
Czytaj też: Wypadek kibiców Lechii Gdańsk pod Włocławkiem. Dlaczego policja nie pozwalała wyciągać rannych?
Oskarżyciel domaga się 4 lat więzienia i 5 lat zakazu kierowania pojazdami. Adwokat Adam Tocha twierdzi, że jego klient jest niewinny lub - w skrajnym przypadku - sąd powinien zastosować „nadzwyczajne złagodzenie kary”, ponieważ tragedia zniszczyła również życie 45-latka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?