Biało-czerwoni lepsi od Słowacji. Ostatnie szlify siatkarzy przed ME 2015

Poniedziałkowa batalia Słowacji z Polską rozegrana została bez udziału publiczności. Wtorkowy rewanż kibice będą mogli jednak już oglądać na żywo. Transmisję z niego przeprowadzi stacja TVP Sport. A mecz zapowiada się bardzo ciekawie. Z wysokości trybun obejrzeć go może nawet 8 tys. widzów, bo na Słowacji batalia ta reklamowana jest jako "siatkarskie wydarzenie roku".

Wracając jednak do poniedziałkowego spotkania, polscy siatkarze pokazali się z dobrej strony, choć nie uniknęli błędów. Trener Stephane Antiga dał pograć sporej grupie zawodników. Na parkiecie nie zabrakło oczywiście przedstawicieli Lotosu Trefla Gdańsk. 10 punktów uzbierał przyjmujący Mateusz Mika. Na pozycji libero pojawił się natomiast Piotr Gacek.

- Jesteśmy dumni, że możemy gościć mistrzów świata - cytuje prezydenta Słowackiej Federacji Siatkówki, Ľubora Halandę oficjalna strona PZPS-u. - W Pucharze Świata trzymaliśmy kciuki za naszych polskich przyjaciół. Gdyby oni wywalczyli olimpijski awans zwolniłoby się jedno miejsce w europejskim turnieju kwalifikacyjnym. Gra z mistrzem świata jest znakomitym sprawdzianem dla naszej kadry przed czempionatem Europy - dodał.

Po sparingach z reprezentacją Słowacji biało-czerwoni udadzą się do Warny, gdzie rozpoczną już rywalizację w mistrzostwach Europy. W fazie grupowej zmierzą się z Belgami (piątek, godz. 19.30), Słoweńcami (sobota, godz. 19.30) i Białorusinami (niedziela, godz. 17).

Słowacja - Polska 1:3 (19:25, 18:25, 25:19, 21:25)

Słowacja: Paták 5, Krajčovič 3, Michalovič 17, Chrtiansky 2, Kohút 10, Zaťko 1, Kubš (L) - Ľ. Nemec (L), M. Sopko 4, Kriško, Ogurčák 7, Ondrovič 3, Končal 1

Polska: Drzyzga, Kurek 10, Nowakowski 7, Bieniek 7, Buszek 10, Kubiak 9, Zatorski (L) - Gacek (L), Konarski 4, Łomacz, Szalpuk 5, Mika 10, Możdżonek 1, Kłos 3.