Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straże Miejskie: Zostaną, jeśli są potrzebni [KOMENTARZ]

Bogdana Wachowska
Bogdana Wachowska
Bogdana Wachowska archiwum db
Straże miejskie nigdy nie wzbudzały sympatii mieszkańców, a w szczególności kierowców, którzy kojarzą tę formację z narzędziem do zarabiania pieniędzy i wspierania gminnych budżetów.

Od początku swego istnienia budzą kontrowersje, stąd tyle inicjatyw referendalnych dotyczących ich rozwiązania. Wygląda jednak na to, że temat strażników powoli rozwiąże się sam. Zostaną tam, gdzie naprawdę są potrzebni. Teraz gdy zmieniono przepisy odbierające strażom prawo do przeprowadzania kontroli fotoradarowej, coraz więcej gmin zastanawia się nad sensem ich utrzymania, bo w większości z nich działalność strażników dotyczyła wykroczeń drogowych.

Wkrótce więc nie będą mieli co robić. A jest przecież wiele ważniejszych zadań niż pomiar prędkości: kontrola monitoringu z kamer, patrolowanie osiedli, terenów wokół szkół, działek ogrodniczych, parków. Strażnicy spokojnie w wielu sprawach mogą odciążać policję. Praca się dla nich znajdzie, tylko trzeba umieć ją zorganizować. Jest tylko jeden mankament - nie będzie z tego pieniędzy, ale może być ludzka wdzięczność.

Gmina Człuchów rozwiązała Straż Gminną

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki