- Jeśli poparł przekształcenie szpitala w spółkę prawa handlowego, co jest niezgodne z naszym programem, to powinien się spodziewać takich konsekwencji - mówi Jolanta Szczypińska. - Mamy uchwałę, która jasno zakazuje popierania takich projektów.
Władze PiS ostrzegały swoich trzech bytowskich radnych powiatowych już latem ubiegłego roku. Forsowany przez Platformę Obywatelską pomysł [Henryk Wiczkowski zasiada w lokalnej koalicji PO-PiS - dop. red.] od początku nie podobał się partii Jarosława Kaczyńskiego. Mimo to powiaty przekształcają szpitale, bo liczą na obiecaną pomoc finansową z Warszawy. Po czwartkowym głosowaniu szpital, jako spółka prawa handlowego należąca w 100 proc. do bytowskiego starostwa, zacznie działać od 1 lipca tego roku.
- Zagłosowałbym zupełnie inaczej, gdyby uchwała dotyczyła oddania szpitala w prywatne ręce - zapewnia Wiczkowski. - Utworzyliśmy tylko spółkę należącą do starostwa, co wcale nie otwiera drogi do oddania szpitala w prywatne ręce. Naszym celem jest wyłącznie ekonomiczna pomoc oraz lepsze zarządzanie i niezadłużanie szpitala w przyszłości - wyjaśnia, dodając, że jego zdaniem, władze PiS błędnie sądzą, że chodzi o prywatyzację.
Tylko trzech spośród 19 radnych sprzeciwiło się komercjalizacji bytowskiego szpitala. Był wśród nich radny PiS Mariusz Łuczyk z Miastka, który wcześniej sygnalizował, że zagłosuje zgodnie z partyjnymi wytycznymi. Nie głosował natomiast członek PiS, Zbigniew Kosiński z Czarnej Dąbrówki. Kolegom przekazał, że się rozchorował. - Moim zdaniem, nie chciał się narażać Szczypińskiej - komentuje zachowanie Kosińskiego jeden z radnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?