Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królewski flis na Wiśle. Za miesiąc dotrą do Gdańska [ZDJĘCIA]

Jacek Wierciński
- Wisła ma ogromny potencjał - mówi Jarosław Kałuża, organizator wyprawy
- Wisła ma ogromny potencjał - mówi Jarosław Kałuża, organizator wyprawy Archiwum prywatne
Budują szlak kulturowy "Wisła Dusza Polski", od lat badają jakość wody w rzece, a w tym roku do Nowego Dworu Gdańskiego przywiozą wielicką sól i efekty pracy niderlandzkiego kartografa Wilhelma Hondiusa. Przekonują, że to właśnie Wisła przez wieki budowała potęgę polskiej gospodarki, a dziś znów stać się może rewelacyjną trasą łączącą północ i południe kraju - to organizatorzy "Królewskiego flisu na Wiśle", którzy wczoraj wypłynęli ze stolicy flisactwa, Łączan i dokładnie za miesiąc dopłyną do Gdańska.

- Nasze spływy organizujemy od ośmiu lat i muszę powiedzieć, że wiele już się zmieniło na lepsze. Kiedy zaczynaliśmy, wokół rzeki wszystko było zupełnie dzikie, bo na niemal sto lat od Wisły się odwróciliśmy, dziś na nowo wyrastają bardzo fajne porty, choćby Sandomierz czy Płock - mówi Jarosław Kałuża z Instytutu Multimedialnego Krakowa. Przyznaje jednak, że do ożywienia, dziś zaniedbanej Wisły droga jest daleka. - Dziś problemem jest brak żeglowności, choćby w podkrakowskich Niepołomicach, gdzie śluza i płycizna sprawiają, że nawet przepłynięcie naszej, niewielkiej łodzi jest problemem. Regulacja rzeki jest potrzebna, choć oczywiście nie musi oznaczać betonowania brzegów, można stworzyć tak zwane ostrogi, czyli usypywać z kamieni coś na kształt 15-metrowego mola wchodzącego w głąb rzeki, by napędzić i spiętrzyć wodę - tłumaczy.

Flisacy pod patronatem siedmiu marszałków nadwiślańskich województw planują przepłynąć Wisłą niemal 1000 kilometrów. Po drodze przez miesiąc nakręcić chcą film dokumentalny o swojej podróży, który jesienią zaprezentują na, co roku odwiedzanym przez ponad 600 tys. osób, Festiwalu Loary we francuskim Orleanie.

W minionych ośmiu latach, stworzyli mapę ryb wiślanych i ptactwa żyjącego nad rzeką. We współpracy z Narodowym Centrum Kultury i National Geographic przygotowują też szlak kulturowy "Wisła Dusza Polski", projekt obejmujący nie tylko "okołowiślane" zabytki, ale też efekty badań nad szlakiem Mennonitów, Węgrów czy Wiślanego Szlaku Bursztynowego.

- Wisła to była taka autostrada, którą z całej Polski towary płynęły na sprzedaż do Gdańska. To właśnie na transportach zboża czy soli oparła się potęga miasta, tak jak wszystkich leżących wzdłuż rzeki - przekonuje Jarosław Kałuża. Podkreśla, że choć nowe odkrycia technologiczne, przede wszystkim kolej, sprawiły, że rola rzeki zmalała, warto ponownie zainteresować się Wisłą. - Ma gigantyczny potencjał, nie tylko turystyczny i poszczególne miasta zaczynają to dostrzegać.

Do Gdańska flisacy przypłyną galarem transportowym, łodzią o płaskim dnie stanowiącą wierną kopię pływających po Wiśle od XV wieku do końca wieku XIX (oraz w latach wielkiego kryzysu z lat 20. i 30.). To właśnie takim galarem udało się, we wrześniu 1939 roku, wywieźć i uratować kolekcję wawelskich arrasów. - Historia tej rzeki to historia Polski. Mamy szansę przywrócić to piękne dziedzictwo - uważa organizator flisu na Wiśle.

"Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle"

22 marca br. rozpoczęliśmy akcję społeczną "Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle". Doprowadzimy do tego, by w końcu rząd zainteresował się komunikacją śródlądową na Wiśle. Wymusimy deklaracje i konkretne działania. Jednocześnie będziemy dbać o to, by nie zniszczyć walorów przyrodniczych Wisły, walorów, które są niezaprzeczalne.

Chcemy doprowadzić do sytuacji, by nad Wisłą powstały nowe miejsca pracy, by nastąpił rozwój małych miejscowości. Chcemy, by turystyka wiślana stała się jedną z głównych atrakcji naszego regionu. Oddamy głos ekspertom i osobom, dla których ożywienie Wisły jest wyjątkowo ważną sprawą. Będziemy rozliczać decydentów z deklaracji!

Artykuły dotyczące naszej akcji ukazują się w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" w każdy piątek i poniedziałek oraz na naszej stronie dziennikbaltycki.pl.

Zapraszamy do wyrażania swojego zdania na naszej stronie i na facebooku.

Napisz do autora: [email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki