Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Elblągu "pomagali" instruktorzy i lekarka

Anna Szałkowska
Łapówki za "ułatwienie" otrzymania prawa jazdy kilka lat temu były codziennością również w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Elblągu.

Pod koniec 2002 roku afera wyszła na jaw, jednak jeszcze dużo czasu minęło, zanim policja zatrzymała wszystkie zamieszane w ten proceder osoby: instruktorów jazdy, egzaminatora oraz lekarkę. W sumie było to ponad 30 osób z całego dawnego województwa elbląskiego.

Lekarce przestępczą działalność umożliwiał przepis, który mówi, że osoby z zaświadczeniem lekarskim, zamiast przed komputerem, mogą zdawać egzamin teoretyczny ustnie, przed specjalną komisją.
Wśród osób, które miały od niej zaświadczenia, że nie mogą pracować przy komputerze, znalazł się jednak np. student informatyki i absolwent kursu komputerowego. W gronie osób zamieszanych we wręczanie łapówek była także i taka, która siedem razy oblała tradycyjny egzamin, ale za ósmym razem - już przed komisją - go zdała.

Aresztowano wtedy m.in. Jerzego Ł., który nadzorował wszystkich egzaminatorów w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Elblągu.

Według policji to właśnie on był organizatorem nielegalnego procederu i całej grupy przestępczej. Pieniądze od osób zdających egzaminy - zwykle po 2 tysiące złotych - przekazywali mu instruktorzy szkół jazdy.

Takie praktyki trwały w Elblągu od połowy 2001 roku. Nieoficjalnie wiadomo, że egzaminy - teoretyczny i praktyczny - mogło zdać w nieuczciwy sposób nawet około dwóch tysięcy osób. Nie do wszystkich udało się policji dotrzeć. Jak ustaliła wówczas prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa w Tczewie, łapówki wynosiły od 800 do 2 tysięcy złotych.

Ta sprawa wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi. Zmienili się egzaminatorzy w elbląskim ośrodku i całe jego szefostwo.

Sądowe procesy trwały kilka lat. Lekarka skorzystała z możliwości samoukarania. Dostała rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 5 tys. zł grzywny. Podobnie postąpiło też kilku innych oskarżonych w tej aferze. Ci, którym udało się udowodnić, że w nieuczciwy sposób, za łapówki, zdali egzaminy, stracili prawa jazdy.

Duża afera łapówkarska była także w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Olsztynie.
Tamtejsza prokuratura oskarżyła dziesięć osób o przyjmowanie pieniędzy lub pośredniczenie w ich przekazywaniu. Byli to egzaminatorzy z Olsztyna, Ostródy i Kętrzyna oraz instruktorzy szkół jazdy z Olsztyna, Bartoszyc, Górowa Iławeckiego i Szczytna. Do winy przyznał się tylko jeden z oskarżonych.
Wobec 80 osób, które wręczały łapówki, prokuratura umorzyła postępowanie "ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki