Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Arki Gdynia mają już dość porażek. "Osobiście jestem sfrustrowany"

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Arka Gdynia poniosła w sobotę bolesną porażkę. Zespół Pawła Sikory przegrał w Świnoujściu z miejscową Flotą aż 0:3.

Zdaniem Damiana Krajanowskiego, rywale nie zagrali szczególnego meczu.

- Flota nie zaskoczyła nas ustawieniem, ale była dziś lepsza, wygrała i do Gdyni wracamy bez punktów. Staraliśmy się dzisiaj grać to co zawsze, piłką po ziemi , prowadzić grę, ale za to niestety punktów się nie dostaje. To powoduje , że nie pniemy się w górę tabeli i to nas najbardziej boli, a kibice oczekują zwycięstw i bramek. Niestety kibiców nie ucieszy nawet to, że będziemy mieli nawet 80% posiadania piłki , a będziemy przegrywać - mówi na łamach oficjalnej strony klubowej Damian Krajanowski.

Jeszcze bardziej stanowczy w swoich wypowiedziach był z kolei Piotr Tomasik, który bez ogródek przyznał, że gra gdyńskiego zespołu musi ulec zmianie i to bardzo szybko.

- To był nasz najsłabszy mecz w rundzie wiosennej. Co się jednak stało, to się nie odstanie. Musimy zrobić teraz wszystko, by wygrać następne spotkanie, bo tak dalej być nie może - mówi Tomasik.

- Jesteśmy źli, można powiedzieć, że wszyscy są źli. Kibice się denerwują. To nie jest jednak tak, że można nam odmówić ambicji, bo naprawdę walczymy. Akurat w tym meczu z tego nic nie wynikało. Powiem szczerze, ja osobiście jestem sfrustrowany - dodał.

Źródło: www.arka.gdynia.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki