Zdaniem Damiana Krajanowskiego, rywale nie zagrali szczególnego meczu.
- Flota nie zaskoczyła nas ustawieniem, ale była dziś lepsza, wygrała i do Gdyni wracamy bez punktów. Staraliśmy się dzisiaj grać to co zawsze, piłką po ziemi , prowadzić grę, ale za to niestety punktów się nie dostaje. To powoduje , że nie pniemy się w górę tabeli i to nas najbardziej boli, a kibice oczekują zwycięstw i bramek. Niestety kibiców nie ucieszy nawet to, że będziemy mieli nawet 80% posiadania piłki , a będziemy przegrywać - mówi na łamach oficjalnej strony klubowej Damian Krajanowski.
Jeszcze bardziej stanowczy w swoich wypowiedziach był z kolei Piotr Tomasik, który bez ogródek przyznał, że gra gdyńskiego zespołu musi ulec zmianie i to bardzo szybko.
- To był nasz najsłabszy mecz w rundzie wiosennej. Co się jednak stało, to się nie odstanie. Musimy zrobić teraz wszystko, by wygrać następne spotkanie, bo tak dalej być nie może - mówi Tomasik.
- Jesteśmy źli, można powiedzieć, że wszyscy są źli. Kibice się denerwują. To nie jest jednak tak, że można nam odmówić ambicji, bo naprawdę walczymy. Akurat w tym meczu z tego nic nie wynikało. Powiem szczerze, ja osobiście jestem sfrustrowany - dodał.
Źródło: www.arka.gdynia.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?