Ale teraz pierwszy pokaz, na razie bez koni, już się odbył - urządzono go w spichlerzu Błękitny Lew podczas spotkania zorganizowanego przez Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną. Gdańsk ma stać się miejscem cyklicznych międzynarodowych turniejów, jedną z nielicznych w świecie areną zmagań rycerzy na wierzchowcach.
- Majowy turniej w Gdańsku, pierwszy nowożytny, będzie wznowieniem tych imprez organizowanych tu w okresie XIV-XVI wieku - mówią rycerze: Jarosław Struczyński - kasztelan gniewski, i Krzysztof Górecki - dyrektor Fundacji Zamek w Gniewie. - Ostatni odbył się 1570 roku. Tej rywalizacji patronowało wówczas Bractwo Świętego Jerzego, a gonitwy odbywały się na Długim Targu, zawsze w Zielone Świątki. Zwycięzca otrzymywał tytuł Grafa Majowego, ale na swój koszt musiał wydać ucztę w Dworze Artusa.
Wielki Konny Turniej Rycerski Grafa Majowego, który ma kontynuować średniowieczne tradycje po ponad 7 wiekach przerwy, odbędzie się podczas Dni Hanzy, 16 i 17 maja. Organizatorzy chcą stworzyć w Gdańsku międzynarodową arenę, nadającą się do międzypaństwowych spotkań - w ramach International Jousting League (IJL - międzynarodowa liga bitwy na kopie; angielski wyraz joust to po polsku: kopia, czyli oręż do kłucia przeciwników).
Celem konnych turniejów jest skruszenie kopii na ciele rywala lub wysadzenie go z siodła. Pierwszą polską profesjonalną arenę, przyjętą do IJL, jest zamek w Gniewie. Rycerska arena w Gdańsku też ma znaleźć się w tym gremium. W Gdańsku polem bitew będzie plac, udostępniony rycerzom przez Muzeum Archeologiczne przy ul. Rycerskiej - na terenie, gdzie w średniowieczu stał gród książąt pomorskich, a potem zamek krzyżacki.
Tam też zostaną zbudowane trybuny, na których zmieści się około 700 widzów. Bilet wstępu na turniej, trwający godzinę, ma kosztować około 20 złotych. Drugim w roku, po majowych szrankach, ma być cykl codziennych starć rycerzy na wierzchowcach podczas jarmarku dominikańskiego, w okresie od 25 lipca do 16 sierpnia.
W maju - pojedynki potrwają przez dwa dni, a potem w lipcu i sierpniu - przez trzy tygodnie.
W Polsce jest ośmiu rycerzy przygotowanych do uczestniczenia w profesjonalnych turniejach konnych. Na całym świecie - zaledwie pół setki. Spotkania i walki odbywają się w Europie, Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie, USA. W tych turniejach uczestniczą rycerze z Gniewa. Mają więc spore doświadczenie i w walkach, i w organizowaniu takiej rywalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?