Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wądołowski nie oddał pensji burmistrza Helu

Krzysztof Miśdzioł
Mirosław Wądołowski jest winien ratuszowi 9 tys. 308 zł
Mirosław Wądołowski jest winien ratuszowi 9 tys. 308 zł Krzysztof Miśdzioł
Zawieszony przez sąd burmistrz Helu Mirosław Wądołowski zalega z oddaniem dwóch pensji, które magistrat wypłacił jego żonie, gdy on przebywał w areszcie. Chodzi o ponad 9 tys. zł.

- Moja sytuacja finansowa jest obecnie taka, że nie mam z czego zapłacić - tłumaczył nam w niedzielę Wądołowski. - Nie mam żadnych dochodów, nie dostaję pensji, nie mam nawet ubezpieczenia zdrowotnego ani opłaconych składek ZUS. Razem z żoną żyjemy z jej emerytury: zaledwie 1200 zł.

Marek Dykta, sekretarz miasta Helu: wypłaciliśmy dwie pensje po 8 tys. 570 zł brutto za październik i listopad 2007 r. Według naszej interpretacji przepisów mogliśmy tak postąpić. Prawo jest jednak niejasne, inspekcja pracy zinterpretowała je inaczej, więc wystąpiliśmy do pana Wądołowskiego o zwrot pieniędzy.

Kiedy burmistrz wyszedł w grudniu 2007 r. z aresztu za kaucją (200 tys. zł), otrzymał zakaz powrotu na swój urząd. Ta sytuacja trwa do dzisiaj. Wądołowski napisał do ratusza prośbę o zawieszenie zwrotu pensji do wyjaśnienia sprawy sądowej. Byli podwładni potraktowali go życzliwie.

- Zgodziliśmy się - przyznaje Jarosław Pałkowski, obe- cny burmistrz, wcześniej zastępca Wądołowskiego. - Sytuacja finansowa pana Mirosława jest trudna, a chodzi przecież o ładne parę tysięcy złotych.

Pomysłem na wyjście z finansowych opresji była firma Emkom, którą wiosną ub.r. założyła żona Wądołowskiego. On sam pomaga w jej prowadzeniu, rozwożąc artykuły gastronomiczne, warzywa i owoce dla półwyspowych sklepów i lokali. - Ale to głównie sezonowa działalność - twierdzi zawieszony burmistrz. - Co zarobiliśmy latem, poszło na oddanie pożyczek na towar. A trzeba jeszcze spłacać kredyty i pożyczkę rodzinną na kaucję.

Marek Dykta przyznaje, że comiesięczne pensje burmistrza Wądołowskiego lądują na specjalnym koncie urzędu: - Sąd może zmienić zdanie i burmistrz wróci na stanowisko, może trzeba będzie oddać te pensje? Wobec prezydenta Sopotu nie zastosowano takich sankcji, dziwne są przepisy...

Zawieszony za korupcję
Mirosław Wądołowski został zatrzymany pod zarzutem przyjęcia łapówki za ustawienie przetargu.
Został zwolniony z aresztu pod warunkiem wpłacenia kaucji, mając zakaz opuszczania kraju. Co tydzień musi się meldować na policji. Sąd zawiesił go jako burmistrza Helu. Proces Wądołowskiego i zatrzymanej w tej samej sprawie b. posłanki Beaty S. ma odbyć się w Warszawie.

Jako burmistrz i nieburmistrz
Jarosław Pałkowski zastąpił Wądołowskiego ze swoją dotychczasową pensją wiceburmistrza.
Podwyżkę mógł mu dać tylko... zawieszony burmistrz. A burmistrzowi wynagrodzenie uchwala Rada Miasta, Czy tak jest też w przypadku Pałkowskiego - nie wiadomo, bo jest luka w prawie. W styczniu radni uchwalili jednak podwyżkę i czekają, co zrobi wojewoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki