Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karnowskiego prezent dla PiS

Lech Parell
Lech Parell
Lech Parell
Nie tak chyba miała wyglądać misja, którą premier zlecił marszałkowi województwa. Jan Kozłowski miał przekonać prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego do ustąpienia ze stanowiska. Nie udało się.

Karnowski wziął błyskawiczny rozbrat z partią Tuska, wyszedł z inicjatywą zorganizowania referendum w jego sprawie i już wezwał do zbierania podpisów. To tym ciekawsze, że jeszcze w piątek sopoccy radni PO przed referendum go bronili.

Prezydent pozostaje w komfortowej sytuacji. Zyskuje atut w oczach opinii publicznej, ale nie naraża się na wielkie niebezpieczeństwo. Pierwszą barierę, zebrania 3 tys. podpisów w ogóle wymaganych dla odbycia głosowania, da się jeszcze pokonać: gdyby komitet prezydenta miał z tym kłopoty, pomoże mu lokalny PiS. Ale dalej nie będzie już tak łatwo.

Frekwencja, która jest wymagana dla ważności referendum, będzie musiała być bardzo wysoka, bo sięgająca aż 60 proc. tej z ostatnich wyborów. A w Sopocie należała ona przecież do najwyższych w kraju. Decyzja Karnowskiego stawia w trudnej sytuacji Platformę. Będzie wzywać do jego poparcia, gdy przed chwilą prosiła go, by sam zrezygnował? Będzie przeciwko niemu - razem z PiS-em? Jest natomiast prezentem dla pomorskiego PiS, które w tzw. sopocki układ wali od lat jak w bęben.

Teraz darmo dostaje referendum, o które tak walczyło. Kampania referendalna stanie się więc przede wszystkim areną, na której z Karnowskim zetrze się partią Jacka Kurskiego. Ciężko będzie PiS-owi zwyciężyć, ale z pewnością ugra na tym trochę popularności, a może i znajdzie osobę, która w przyszłości mogłaby nieco skuteczniej powalczyć w wyborach prezydenckich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki